grudnia 31, 2017
TOP 10 i niewypały - podsumowanie roku 2017
Koniec roku, czas na podsumowani!
W tym roku przeczytałam trochę mniej książek niż w roku ubiegłym, ale biorąc pod uwagę masę nowych obowiązków i nauki, to jestem z siebie naprawdę zadowolona.
Co do postanowień noworocznych, to mam tylko jeden plan - wyczytać większość książek zgromadzonych na półkach ;)
W roku 2017 przeczytałam: 81 książek
10. Lokatorka - J.P. Delaney
Nie jestem i nigdy nie byłam fanką thrillerów psychologicznych, ale po Lokatorce zbierałam szczękę z podłogi.
9. Wieża - Daniel O'Malley
Oj niedoceniane u nas to urban fantasy jest. Wieża mnie zaskoczyła i niesamowicie wciągnęła i pochwalę się też, że na skrzydełku jest fragment moje recenzji! Jaram się!
8. Ogień przebudzenia - Anthony Ryan
Smoki, smoki, smoki! Ogień przebudzenia nie jest książką pozbawioną wad, ale ten cały przedstawiony świat, bohaterowie i smoki naprawdę mnie zachwyciły.
7. Lolita - Vladimir Nabokov
Lolita to klasyka. Od dawna chciałam ją przeczytać i nareszcie udało mi się ją dorwać w tym roku. Nie zawiodłam się ani trochę. Mimo kontrowersyjnego tematu, bardzo mi się podobała. To niesamowite, że taka książka może być napisana tak pięknym, literackim językiem.
6. Naśladowcy - Ingar Johnsrud
Uwielbiam trylogię "Millenium" Larsona, a Naśladowcy oraz kolejna ich część, czyli Straceńcy uplasowali się w moim rankingu skandynawskich kryminałów tuż za Larsonem ;) Dawno mnie tak żaden kryminał nie wciągnął.
5. Grom i szkwał - Jacek Łukawski
Słowiańskie fantasy pełną gębą. Uwielbiam takie klimaty, a najnowsza książka Łukawskiego ma w sobie wszystko co najlepsze. Od kwiecistych polskich przekleństw po niebezpieczne demony i czarty. Wg. mnie najlepsza słowiańska rzecz od czasów Wiedźmina.
4. Rozjemca - Brandon Sanderson
Rozjemca to było coś. Rozbudowany świat, zaskakujące postacie i bardzo innowacyjny system magii. To jedna z niewielu książek, które powaliły mnie na kolana już w prologu.
3. Consolation - Corinne Michaels
Ta książka to może wylanych łez, góra chusteczek i cała masa wzruszeń. Przepiękna miłosna historia z żoną komandosa w roli głównej. Ahhh... i ten Liam <3
2. Stop prawa - Brandon Sanderson
Tutaj poznałam stróża prawa Waxa i jego wiernego przyjaciela - ekscentrycznego Wayne'a, którzy zawojowali Elendel. :) Jest to tom czwarty cyklu Ostatnie Imperium i zdecydowanie mój ulubiony.
1. A Court of Mist and Fury - Sarah J. Maas
Najlepsza książka tego roku! W ogóle Sarah J. Maas jest moim wielkim odkryciem roku. Przeczytałam wszystkie "Dwory" które się do tej pory pojawiły, ale właśnie A Court of Mist and Fury jest moją najulubieńszą częścią, a dodatkowo wszystkie przeczytałam w oryginale.
W tej części relacja Feyre - Rhys jest naprawdę magiczna. Mogę czytać tą książkę w kółko, a przynajmniej na razie ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Złych książek nie przeczytałam dużo, na szczęście bardzo rzadko na takie trafiam i znacznie częściej dostaję średniaki, które się niczym szczególnym nie wyróżniają.
Najgorsze książki i średniaki:
4. Z popiołów - Martyna Senator
To jest właśnie ekstremalnie przeciętna książka, niby było okej, ale nieco się wynudziłam
3. Frankenstein - Mary Shelley
Przykro mi zaliczać Frankensteina do tych gorszych książek, ale mimo, że uwielbiam wszelkie ekranizacje, to książkowy pierwowzór zupełnie mnie nie porwał.
2. Manwhore + 1 - Katy Evans
Złe to było, nie potrzebne i bez sensu. Nawet recenzji nie pisałam... To erotyk z typu tych, po których mózg wypływa uszami.
1. Niewolnica - A.M. Chauderie
Jak dla mnie, ta książka nie powinna w ogóle powstać, przykro mi to pisać, ale takiego gniota dawno nie czytałam... Widziałam całą masę zachwytów i aż się bałam publikować recenzję pełną zażaleń. No ale cóż... są gusty i guściki.
Brak komentarzy: