stycznia 03, 2019

Najlepsze książki roku 2018

To był zwariowany rok pełen pracy i nowych wyzwań. Koniec studiów, obrona, praca i parę wypraw. Książek przeczytałam 96! Sporo, biorąc pod uwagę natłok spraw które mi się nawarstwiły.
Złych książek przeczytałam bardzo niewiele i nie ma się co nad nimi rozwodzić, ale kilka perełek też odkryłam i po prostu muszę Wam je przedstawić. 







.



Absolutnie genialna seria science-fiction dzięki której przekonałam się do tego gatunku! Dan Simmons to mistrz słowa. Przepiękne książki, cudownie napisane. Nie mogłam się oderwać! Nie wiem jak je reklamować, ale dla mnie nie było lepszej serii w 2018 r.  

Coraz więcej słowiańskich książek na rynku, ale od dawna nie wpadłam na taką perełkę z tak fantastycznym klimatem.  Piękna książka. Bardzo spokojna, ale chwil grozy i szybszej akcji również nie brakowało. W Wilczej Dolinie wciąż czczą starych bogów, a na straży ludzi niespodziewanie stanie Venda, młoda zielarka.Jeśli jesteście pasjonatami słowiańskiej mitologii to musicie przeczytać tę pozycję. 


Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Jest napisana pięknie, pełno w niej różnych mądrości o czytaniu, życiu i cytatów z różnych klasycznych dzieł. Zagrożeniem i źródłem wszelkiego zła są tutaj książki. Posiadanie ich jest zabronione, a ich likwidacją zajmują się strażacy, którzy zamiast chronić przed ogniem, wywołują go lejąc na książki całe litry nafty. Bradbury nakreślił wizję przyszłości ludzkości, która wcale nie jest taka nieprawdopodobna i daje czytelnikowi do myślenia. 

Jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze urban fantasy zmiksowane z komedią. Podczas czytania byłam poskładana ze śmiechu. To jest jedna z najfajniejszych i najbardziej pozytywnych książek jakie kiedykolwiek przeczytałam. Jeśli macie jakiegoś czytelniczego doła, nie możecie się zmusić do przeczytania czegoś poważniejszego, to zapoznajcie się z żelaznym druidem, a będziecie również zachwyceni tak jak ja.

Stwierdzenie, że mi się podobała byłoby tu trochę nie na miejscu. Nie wiem jak opisać właściwie swoje odczucia po przeczytaniu tej książki, ale byłam zszokowana, poruszona ale też zafascynowana.  Opisuje ona wiele przypadków gwałtów i prób gwałtów, a główną osią tej książki jest sprawa Alisson Hugeut, którą autor bardzo skrupulatnie i dokładnie opisał. Książka jest poruszająca, szokująca i zdecydowanie warta przeczytania. 

Ta książka bardzo mnie poruszyła. Jest przepełniona bólem, cierpieniem, ale też całą masą wzruszających i dobrych momentów. Już w połowie byłam zapłakana, a finał to prawdziwy roller coaster emocji po którym ciężko się pozbierać. Tak ogólnie, to jest to romans dziewczyny z duchem. Może brzmi dziwnie, ale wyszło pięknie. To zdecydowanie jedna z najbardziej poruszających książek jakie w ostatnim czasie czytałam.
[RECENZJA]


A jakie były Wasze najlepsze książki?

Brak komentarzy: