lutego 08, 2015
Złodziejska magia - Trudi Canavan
Pomimo, że Trudi Canavan to jedna z moich ulubionych autorek, długo nie mogłam się zdecydować do przeczytania tej książki. Przyzwyczaiłam się do wojen magów i magii, powiedzmy że zwyczajnej. W tym przypadku opis książki zaburzał trochę moje przyzwyczajenia, bo sugerował zupełnie inną tematykę, nieprzypominającą realia naszego średniowiecza, w jakich jej książki były do tej pory osadzane. Ale przeczytałam i nie żałuję.
Poznajemy dwa światy i dwie historie. Tyen - pilny student uniwersytetu, zgłębia tajniki magii i historii. Na jednej z archeologicznych wypraw znajduje książkę o imieniu Vella, która była kiedyś człowiekiem. Po odkryciu jej właściwości wpada w kłopoty i rozpoczyna się jego podróż. W świecie Tyena magia jest raczej standardowa, tzn. nie wyróżnia się niczym czego już nie widzieliśmy w innych książkach fantasy.
W drugim świecie żyje Rielle. Jest pobożna i posłuszna rodzicom oraz kapłanom. Magia w jej świecie jest zakazana i pozostawia swoiste ślady użytkowania, co jest nieco inne niż w świecie Tyena (i inne niż powszechnie znamy). Uważa się, że używanie jej to okradanie aniołów. Kłopoty Rielle rozpoczynają się, kiedy odkrywa swoje magiczne zdolności.
Dwa światy i te dwie historie w tym tomie w ogóle się nie łączą ze sobą. Jednak z czasem pojawia się kilka wskazówek, jak autorka splecie je ze sobą, ale na razie są to tylko moje przypuszczenia, których nie zdradzę.
Nie zrażajcie się tym, że na początku akcja toczy się raczej wolno. Już po paru rozdziałach zaczynamy rozumieć oba światy, a losy bohaterów komplikują się i całość nabiera tempa. Wyczekuję kolejnych tomów, bo pierwszy jest bardzo interesujący.
Hej, zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej wiadomości na: http://przepowiedniaalex.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń