czerwca 20, 2020

Zawiść - John Gwynne

Przeczytałam nareszcie Zawiść, która jest pierwszą księgą z serii Wierni i upadli Johna Gwynne'a. Powiem wam że podobała mi się, ale kilka elementów nie do końca wpasowało się w mój gust.

Niby klasycznie, ale jednak nie do końca.

Może zacznę od świata przedstawionego, bo jest to klasyczny świat fantastyczny z drobnym wyjątkiem. Na ziemiach wygnańców istnieje kilka królestw, które pokojowe sobie egzystują. Wszystko byłoby okej, ale wielki las zamieszkują Hunen, czyli olbrzymy które kiedyś zamieszkiwały tę krainę zanim ludzie się zjawili i zajęli ziemię. Motyw olbrzymów bardzo mi się spodobał. Szczerze mówiąc, to nie często spotykam w książkach fantasy te postacie, a już a pewno nie są one w pełni rozumnymi istotami, które mogą konkurować z ludźmi. 
Spełnia się tajemne proroctwo i oprócz tego, że coraz częściej atakują ludzi, to zaczynają się również  pojawiać inne fantastyczne, dawno zapomniane stworzenia. Nadchodzi wojna bogów. Ten wątek bogów i przepowiedni nie jest aż tak mocno zarysowany, bardziej skupiono się na bohaterach. Wydaje mi się że w kolejnych częściach ta przepowiednia zyska na znaczeniu i to samo tyczy się magii, która w tej książce była tak tylko ledwo zarysowana bez żadnego głębszego wytłumaczenia.

Bohaterowie. 

Jeśli chodzi o bohaterów to nie wszyscy podeszli mi do gustu. Największą sympatią zapałałam do chłopca Corbana, na który żyje w zwykłej rodzinie kowala, a pewnego dnia w lesie uratował szczeniaczka wilkuna, stara się dorosnąć i aby zostać wojownikiem uczy się walczyć mieczem (ten motyw wilkuna, to jednak trochę przypomną mi Grę o Tron). Wchodzi również w konflikty z rówieśnikami i nie tylko. Także ta postać jak najbardziej mi się podobała i chyba dzięki niemu czytałam tę książkę dalej. Pozostali bohaterowie nie bardzo mi się spodobali. Chociaż z drugiej strony, to ciekawie było obserwować przygody nie tylko tych dobrych, ale też tych mniej pozytywnych postaci. 

Książka miejscami jest nierówna.

Podobało mi się, że ta książka jest miejscami nietypowa, ale też ładnie nawiązuje do takiego klasycznego nurtu fantasy. Jest też bardzo długa, bo to prawie 800 stron. Akcja rozwija się bardzo powoli, nie mogłam od razu wkręcić się w tą całą historię, a przeskakiwanie z bohatera na bohatera wcale mi nie pomagało. Oczywiście były momenty bardziej nużące. Mnie na przykład nie bardzo interesowało Co się dzieje z Veradisem omotanym przez z nowego zwierzchnika. 

Ogólnie bardzo polecam tę książkę i daję takie 4/5, bo nie każdy rozdział mnie porwał od początku do końca. Na pewno przeczytam też kolejne tomy, które już czekają na mojej półce i mam nadzieję, że w kolejnych częściach zacznie się to wszystko ładnie rozwijać, bo autor nie boi się zabijać postaci, nie boi się zamieszania i bitewnej zawieruchy, a powiem wam, że na ostatnich stronach naprawdę zaczęło się dziać.

Szczegóły: 
Tytuł: Zawiść
Tytuł oryginalny: Malice
Cykl: Wierni i upadli
Tom: 1
Autor: John Gwynne
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 784

Brak komentarzy: