czerwca 22, 2020

Ślad wody - Magdalena Zawadzka-Sołtysek

Nowy, słowiański, wspaniały świat.

Ślad wody jest to książka, a raczej nowela, bo jest ona bardzo krótka, z kategorii słowiańskiej fantastyki dla dorosłych. Autorka w bardzo ciekawy sposób opowiada nam o słowiańskich demonach ale też ogólnie o ludzkiej naturze. W tej pierwszej części, bo cała seria Ślady Leszego ma się składać z około dziesięciu tomów, poznajemy demony wodne. Sprawa jest dość zagadkowa, młodzi chłopcy zniknęli i podejrzewane są stwory mieszkające w rzece. 

Bohaterka jakiej ze świecą szukać.

Główna bohaterka jest absolutnie niezwykłą kobietą i jest to taka no, wiejska baba. Gniewicha ma dość sporą tuszę, jest wdową i ma poczucie humoru ale tylko, jeśli ktoś nie naśmiewa się z niej samej. Nie przepada też za ludźmi i woli mieszkać samotnie. I właśnie to, że bohaterka jest taka prosta, naprawdę mi się spodobało ale też nieco zaskoczyło. Umówmy się, że nie często się zdarza, że główną bohaterką nie jest ładna młoda dziewczyna, tylko starsza matrona. Ode mnie mega plus za to. 
Nawet jeśli na początku śmiejemy się trochę z Gniewichy to z biegiem historii może nam się nawet trochę zrobić przykro. Okazuje się, że ta kobieta ma sporo swoich problemów i mi się jej po prostu żal robiło. I nie tylko jej. 

Gwara i tajemnicze zwroty? Proszę bardzo.

Autorka przytacza wiele elementów z kultury materialnej i niematerialnej ludów słowiańskich. Wiele tajemniczych słów, które już wyszły z użycia mają swoje wyjaśnienie w przypisach.
Jednak moje największe zaskoczenie to sami bohaterowie i to jak oni pięknie mówią. Wypowiedzi bohaterów są stylizowane na taką prostą wiejską gwarę i to jest naprawdę coś. Byłam pod wielkim wrażeniem tego, jak dopracowane są te wszystkie gwarowe zwroty. Muszę wspomnieć też o całym wykreowanym świecie. Jesteśmy w takiej klasycznej średniowiecznej, słowiańskiej wsi, gdzie żyją prości ludzie, którzy oparcia szukają w swoim żercy.

Ta nowelka jest dość krótka i mogłaby być bardziej rozwinięta, ale na pewno jest warta przeczytania, bo uderza w kilka bardzo czułych punktów pod tą całą słowiańską otoczką. Mi się mega podobała i bardzo mi się spodobało wydanie: porządna twarda okładka i świetne ilustracje w tekście. Jedyny mój zarzut to cena, bo za krótką nowelką zapłacimy jak za ośmiuset stronicową księgę, więc portfel trochę zaboli, ale kolejna część jest już dłuższa. Ja na pewno już wkrótce się zabiorę za resztę wydanych części. 

Szczegóły:
Tytuł: Ślad wody
Seria: Ślady Leszego
Tom: 1
Autor: Magdalena Zawadzka-Sołtysek
Wydawnictwo: Underworld Kingdom
Liczba stron: 96

Brak komentarzy: