marca 30, 2023
Tarcza Szerni - Feliks W. Kres
Szerń się rozpada.A wraz z nią - cały
świat, którego strzegła.
Upadają Pasma,
Porzucone Przedmioty tracą swoje właściwości, wielkie fale niszczą całe miasta.
A Przyjęci dyskutują o naturze wszechrzeczy, zastanawiając się, czy mają prawo
zrobić cokolwiek, by ratować Szerer przed zagładą. Znalazłszy winnego (a
właściwie winną),z determinacją godną wcześniejszej bezwolności, ruszają po jej
głowę. Wszak czymże jest jedna śmierć wobec milionów ocalonych istnień?!
A może jednak jest
zbrodnią, taką samą jak wszystkie inne?
Oto historia o
niezasłużonej krzywdzie, winie, karze i ludzkiej omylności. Tym boleśniejszej,
im bardziej przysłoniętej poczuciem świętej, szlachetnej misji.
Oto opowieść o tym, że
świat nie jest czarno-biały, a ktokolwiek tak twierdzi - jest skazany na
porażkę. Nawet, jeśli wygra swoją bitwę .
(opis wydawcy)
Wracają piraci i starzy bohaterowie.
No powiem Wam, ze dobra to była książka. Długa i pełna
bohaterów z którymi mieliśmy już do czynienia. Ciężko mi stwierdzić kto był tu
najważniejszy, bo zebrała się nam śmietanka towarzyska z kilku poprzednich
części. Na początku książki króluje Ridareta wraz ze swoją załogą. Lubię tą
postać, chociaż czasami ciężko było stwierdzić, czy jest tą złą czy dobrą. Tym
razem możemy się jej przyjrzeć z zupełnie nieznanej nam strony i nawet jeśli nie
przepadacie za nią, to gwarantuję, że na koniec książki będziecie żywić do niej
nieco cieplejsze uczucia. Ślepa Ridi walczy z rubinem na zupełnie innym poziomie
niż w poprzednich częściach. Dużą rolę dostał Raladan, który po spotkaniu z
Kesą i Gotahem zaczął niepokoić się o świat i przybraną córkę. Kolejna osoba,
która miała sporo do powiedzenia to królowa Ezena.
Powoli wszystko zaczyna się wyjaśniać.
Historie poszczególnych bohaterów zataczają koło. Bardzo mi
się podobało, jak wszystkie wątki zostały połączone z Ridaretą. Jednocześnie
czytając wszystko bardzo mi się rozwlekało i rozmywało. Książka spokojnie
mogłaby być nieco krótsza, a bo niektóre historie bardziej zwarte.
Jak zwykle u Kresa dostajemy wiele brutalności, ohydnych
przestępstw i opisów tortur co kontrastuje z bardziej metafizycznymi opisami
Szerni, Pasm i sił rządzących światem. Przy tej części chyba pierwszy raz mogę
uczciwie powiedzieć, że rozumiem o co w tym wszystkim chodzi, bo od początku autor
rzucał nam takie fragmenty informacji. Jest to książka jak zwykle brutalna,
długa i napisana z rozmachem, ale Kres już nas przyzwyczaił do analizowania
tego świata po swojemu. Niezmienne polecam.
Tytuł: Tarcza Szerni
Tom: 7
Autor: Feliks W. Kres
Seria: Księga Całości
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 815
Brak komentarzy: