lipca 09, 2022

Tak blisko, tak daleko. Bieszczady po drugiej stronie granicy - Krzysztof Potaczała

 

Czasy świetności i upadku.

Ta książka o Bieszczadach mnie bardzo zaskoczyła. Autor zgłębił temat niesamowicie. Nie jest to pobieżny opis Bieszczadów, ani nie jest to ogólny opis opuszczonych miasteczek i wiosek, ale jest to pełnoprawny zapis historii tamtych czasów i miejsc, które bezpowrotnie zniknęły z pogranicza. Tak w sumie, to jest to książka smutna i nostalgiczna, bo czasy świetności tego regionu minęły. Bardzo mi się podobała konstrukcja tego reportażu. Zaczynamy opowieść o poszczególnych wioskach i małych miasteczkach, o przeszłości w II Rzeczpospolitej, górskich kurortach i wielkich planach rozwoju potencjału turystycznego tego regionu. Później czytamy o rodzinach, które w tych opuszczonych obecnie miejscowościach mieszkały, a następnie jest o podziałach i o tym jak narzucona granica podzieliła rodziny i majątki. Książka kończy się na opisie sytuacji społeczno-politycznej w czasach PRLu, o absurdach i problemach czasów ZSRR i dochodzi w końcu do obecnego stanu rzeczy, do rozpoczęcia wojna na Ukrainie w lutym 2022.

Jestem pod wrażeniem tej książki, bo tutaj widać ogrom pracy i doskonałą znajomość tematu, a przy tym tak mnie autor zainteresował, że bardzo bym chciała osobiście zobaczyć te tereny, zwłaszcza po stronie ukraińskiej. W ogóle to bardzo polecam czytanie tej książki i wyszukiwanie na przykład na mapach Google miejsc które są opisywane. Czytamy o wielkiej 1,5-tysięcznej wsi z kościołem czy synagogą, a na mapie satelitarnej widać tylko las. Nie powiem, daje to do myślenia.

Podziały.

Reportaż dotyka kwestii religijnych i narodowościowych, czytamy o tym jak kiedyś Rusini, Polacy, Żydzi, Ukraińcy czy Bojkowie razem obok siebie mieszkali. Jednak nastroje zaczęły się psuć, zmieniła się polityką i narracją rządu. Po takim wywyższaniu jedynej grupy społecznej nad inne nastąpił wybuch nastrojów nacjonalistycznych i wrogości, którą później spotęgowała II WŚ i masowe wysiedlenia. Mnie bardzo podobały się fragmenty opowiadające o Bojkach i ich kulturze, a których obecnie praktycznie już nie ma. 

Szczerze mówiąc to nie spodziewałam się takiej książki i miałam w głowie, że to będzie taka ogólna opowieść o Bieszczadach. Tymczasem znalazłam niesamowicie zbadany temat, liczne wywiady i wspomnienia.. Miałam skojarzenia wręcz z esejem naukowym i bardzo mi się to podobało. Dodatkowo w książce są kolorowe zdjęcia współczesnego życia na pograniczu oraz fotografie archiwalne miasteczek których już nie ma. Czuję że moja wiedza o tamtym regionie i mieszkańcach bardzo wzrosła po przeczytaniu książki i również Wam ją z całego serca polecam, a już szczególnie tym, którzy się interesują Bieszczadami.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Wydawnictwu Prószyński i S-ka

Szczegóły:
Tytuł: Tak blisko, tak daleko. Bieszczady po drugiej stronie granicy
Autor: Krzysztof Potaczała
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 424
  

Brak komentarzy: