Panna. Gołoborze - Aleksandra Seliga
Dawno temu na Łysej Górze.
Panna. Gołoborze
przeczytane i jestem naprawdę pod wrażeniem tej książki, a w szczególności olbrzymiego
researchu, który zrobiła autorka aby przedstawić w swojej książce wszystko z
jak największą dokładnością i prawdopodobieństwem.
Jesteśmy we wczesnym średniowieczu w 1137r., kiedy królem Polski jest Bolesław
Chrobry. Chrześcijaństwo w dużych ośrodkach miejskich już ma się dobrze, jednak
w malutkich wsiach wciąż królują wierzenia pogańskie. Ludzie wierzą w
słowiańskich bogów, różne przesądy, odprawiane są gusta i rytuały. Szczególnym
miejscem jest Łysiec, czyli szczyt Łysej Góry. Aby zdusić pogaństwo w zarodku
benedyktyni zaczęli budowę klasztoru Świętego Krzyża na szczycie, a to bardzo
nie spodobało się lokalnej społeczności która nagle została de facto
sterroryzowane przez duchownych którzy bez znajomości lokalnych zwyczajów a
nawet języka wprowadzają nowy porządek.
W takim czasie zmian i ciężkich przepraw dla rodzimej wiary poznajemy Nawojkę,
która jest lokalną czarownicą, zielarką, szeptuchą, a przede wszystkim
wyznawczynią Starych Bogów wybraną przez Welesa. Przyjdzie jej się zmierzyć z
problemami jakie spadną na mieszkańców wioski, oraz obronić starą wiarę i przy
okazji samą siebie przed planami jej brata dotyczących jej zamążpójścia. W tej
książce są oczywiście elementy fantastyczne, spotykamy różne demony - pojawia
się na przykład kłobuk czy mamuna oraz bogowie.
Archaizacja wypowiedzi.
Język w tej książce jest czymś absolutnie niesamowitym szczególnie jeśli chodzi
o dziewczynę, która w te strony przywędrowała z Rusi Kijowskiej. Ona wtrącała w
wypowiedzi ukraińskie i rosyjskie słowa, także to brzmiało naprawdę
realistycznie i efektownie. Takie wplatanie w wypowiedzi postaci słów z
lokalnej gwary, starodawnych nazw różnych czynności i obrzędów czy też narzędzi robi
olbrzymią robotę. Jeśli chodzi o klimat powieści.
O ile te wszystkie elementy świata przedstawionego bardzo ze sobą współgrają i podobały mi się, to nie mogę tego samego powiedzieć o głównej bohaterce. Była w sumie fajna, ale jakoś tak niekonsekwentnie prowadzona. Jej wybory takie dziwne były dla mnie i miała dobre momenty, ale w innych brakowało mi w niej czegoś, może zdecydowania i odwagi, jaką nie raz się mogła pochwalić. Ale oprócz tego, było naprawdę bardzo dobrze. Polecam szczególnie wielbicielom słowiańskich wierzeń.
Szczegóły:
Tytuł: Panna. Gołoborze
Seria: Gołoborze
Tom: 1
Autor: Aleksandra Seliga
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron: 344
"Panna. Gołoborze Tom 1” do kupienia na Bonito
Brak komentarzy: