kwietnia 10, 2020

Jaskiniowcy i G.F. Darwin - Nowa Fantastyka nr 4/2020


Zapraszam Was na najnowszy numer Nowej Fantastyki. Temat z okładki to 20 lat Pyrkonu. Już teraz wiemy, że Pyrkon w planowanym terminie się nie odbędzie, ale i tak warto poczytać o tym, jak wyglądały jego początki.

Marek Starosta wprowadza nas w numer krótkim przedstawieniem czarnych grzybów z Czarnobyla i ich niezwykłych właściwości.

Zdecydowanie największą radość sprawiła mi lektura wywiadu z twórcami Grupy Filmowej Darwin – Markiem Huczem i Janem Jurkowskim. Uwielbiam ich oglądać, a ten wywiad to był istny miód na moje serce. Wszystkich fanów na pewno zainteresują przyszłe plany tych filmowców i to, jak oceniają odniesiony sukces.

Z kartek legendarza skupia się na śmierci, a raczej sposobach jej przezwyciężenia, o czym kiedyś marzyli liczni alchemicy. Poznamy też legendy o tym, jak ludzie próbowali śmierć oszukać. Podobał mi się ten tekst, jak zresztą większość z tego stałego słowiańskiego kącika.

Dla każdego coś się znajdzie. Chcecie poczytać o prehistorii, proszę bardzo, artykuł Między nami jaskiniowcami dostarczy sporej dawki wiedzy o tworach kultury których twórcy inspirowali się ludźmi pierwotnymi. To też całkiem niezła baza książek do przeczytania, coś na przyszłość na pewno dla siebie wybiorę. 
Są na Sali fani RPG? Erpegowe piekiełko przedstawia wysyp wiosennych nowości. Dla zainteresowanych jest również wywiad z Marvano, belgijskim rysownikiem. 

Oczywiście polecają się też jak zawsze niezawodni Lil i Put i felietoniści. Rafał Kosik mówi o kastach, Tomek Kołodziejczak o sąsiadach zza Odry a Łukasz Orbitowski o uczuciach w kosmosie.

Dział prozy ma dla nas kilka smakowitych kąsków.
Z prozy polskiej mogę polecić opowiadanie Ten, który stąpa po linie Wojciecha Zembatego. Jest to inspirowana Aleksandrem Wielkim opowieść o toczeniu wojen nawet wtedy, kiedy fizyczni wrogowie już się nam skończą. Bardzo klimatyczny obraz antyku, który czyta się bardzo dobrze.
Z kolei fani science-fiction na pewno będą zadowoleni z Kim nie jesteśmy Istvana Vizvary’ego.

Proza zagraniczna prezentuje bardzo wysoki poziom. Długo się zastanawiałam, które opowiadanie najbardziej mi się podobało i w końcu wybór padł na sympatyczny tekst Wyprawa na biblioteczkę Jeffreya Forda. To opowieść o obserwacjach starszego mężczyzny, który pewnego dnia zaczął widywać maleńkie chochliki, które niczym ludzie w Himalaje, wybrały się na wyprawę na jego biblioteczkę. Mega przyjemny tekst, taki w sam raz na rozluźnienie.

Drugie warte uwagi opowiadanie to Siódmy dzień polowania Scotta Siglera. Jest to skłaniające do refleksji opowiadanie, w którym jeden człowiek postanowił bronić przed światem grupę dzieci kosmitów z rozbitego statku. George chcąc nie chcąc stał się sławny. Autor w ciekawy sposób przedstawia jak współcześnie mógłby wyglądać najazd kosmitów i kto zostałby wtedy sławą YouTube’a.

O rasistowskich robotach pisze Charles Yu w opowiadaniu Dobra i zła wiadomość. Natomiast dla fanów RPG jest kolejny scenariusz. Gra muzyka Kuby Polkowskiego, to scenariusz do gry Tajemnice pętli, czytało się go super, a pewnie jeszcze lepiej by było w niego zagrać.

Brak komentarzy: