listopada 18, 2019
Jej ostatnie pożegnanie - Melinda Leigh
Jej ostatnie pożegnanie to druga część przygód pani prawnik
Morgan Dane. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że jest to bardzo kobiecy kryminał,
który przywołał mi na myśl książki Camilli Lackberg. Jest kryminalna zagadka,
wątek obyczajowy, a nawet romantyczny - mieszanka która bardzo mi zawsze pasuje. Morgan jest silną kobietą która straciła męża i rodziców, a w
wychowywaniu trzech małych córeczek pomaga jej dziadek, oraz… Lance – jej
przyjaciel i współpracownik podczas przeszłego i nadchodzącego śledztwa, a może
jeszcze ktoś więcej?
Sprawa na pozór wydała mi się dość prosta. Zaginęła młoda
kobieta – żona i matka dwójki malutkich dzieci. Mąż niezadowolony z pracy
policji zatrudnia firmę detektywistyczną, czyli właśnie Morgan, Lance’a oraz
Sharpa. Badają różne wątki i starają się znaleźć wytłumaczenie zniknięcia Chealse.
Wszystko wskazuje na porwanie.
Jesteśmy również świadkami losów Chealsea. Nie będę tutaj
nic zdradzać, ale opisy jej przeżyć nadają akcji dramatyzmu i mroku. Jednocześnie
Morgan staje się celem niebezpiecznego psychopaty, który zagraża całej jej
rodzinie. Prawniczka balansuje na krawędzi prawa i z determinacją poszukuje mordercy.
Do połowy książki akcja była dość przewidywalna i prowadzona w klasyczny
sposób. Jednak w połowie zaczęły się dziać nieprzewidywalne rzeczy –
zaginięcia, ciała, odnalezienia i nowe niespodziewane tropy. Bardzo mi się
podobało, także za wątek kryminalny daję wielki plus.
Jeśli chodzi o część obyczajową, to fajnie przedstawione są
problemy z wychowywaniem malutkich dzieci. Mama jest jednak dla nich ważna, a ciężko być ciągle
przy nich ścigając morderców. Wątek romantyczny też jest interesujący, bo Lance
i Morgan początkowo nie bardzo wiedzą na czym stoją, ale wszystko zaczyna się
między nimi układać. Lance poznaje też, jak ciężkie jest wychowywanie dzieci.
Uwielbiam Lance’a, jest może trochę nadwrażliwy jeśli chodzi o Morgan, ale jego
policyjny zmysł jest nieoceniony, a do tego pracuje nad rozwiązaniem sprawy ramię w ramię z Morgan i nie odsuwa jej na dalszy tor.
Jest jeszcze jedna rzecz, może trochę dziwna, o której po
prostu muszę Wam wspomnieć. Nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak gotowa
mieszanka na naleśniki. No, to dzięki tej książce już to wiem, hihi. A
podsumowując jednym zdaniem - polecam bardzo całą serię i tę książkę.
Za możliwość przeczytania dziękuję:
Szczegóły:
Tytuł: Jej ostatnie pożegnanie
Tytuł oryginalny: Her Last Goodbye
Tom: 2
Cykl: Morgan Dane
Autor: Melinda Leigh
Liczba stron: 312
Brak komentarzy: