września 15, 2017
Pusta noc - Paulina Hendel
Jakie to było dobre! Nie
spodziewałam się, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie.
Magda jest pracującą w
księgarni dwudziestolatką. Nie jest jednak zwyczajną dziewczyną. Tak jak
większość jej rodziny, potrafi widzieć nawich. Dla niej niczym niezwykłym są widma,
bezkosty i inne tajemnicze cienie. Mieszka w Wiatrołomie ze swoim wujkiem
Feliksem, chociaż ostatnio to jest on jej kuzynem, ponieważ jest żniwiarzem i
po śmierci nie odchodzi, tylko znajduje nowe ciało. Świetny pomysł z tymi
żniwiarzami.
Po kilku pierwszych rozdziałach
miałam skojarzenia z Wiedźminem. Podobna zasada – żniwiarze zajmują się
tropieniem i wysyłaniem nawich, czyli słowiańskich demonów z powrotem do Nawii.
Ale jest to taka wersja light Wiedźmina, który pewnie był tu inspiracją. Jest to fantastyka młodzieżowa, nie ma wielu
drastycznych scen czy milionów przekleństw na stronie, ale niesamowicie dobrze
się z nią bawiłam.
Wkrótce zaczyna się robić
niebezpiecznie, pojawia się coraz więcej potworów, a Magda i Feliks starają się
odsyłać ich tam gdzie ich miejsce rozwiązując przy tym zagadkę tajemniczych
porwań. Jest też zabawnie - uwielbiam relację głównych bohaterów, to jak się do
siebie odnoszą, wzajemnie wspierają ale i dokuczają. W całym tym zamieszaniu
dziewczyna poznaje Mateusza. Jest on nowy w miasteczku, Magda powoli wprowadza
go w świat słowiańskich wierzeń, a on nie ucieka od razu na wspomnienie o
duchach i nie uważa jej za wariatkę. Ta postać to było dla mnie największe
zaskoczenie tej książki.
"Podziwiam cię, że wiedząc o tym wszystkim, potrafisz wieść jeszcze normalne życie."
Słowiańskie wierzenia i demony
są ostatnio w modzie. I bardzo dobrze, bo mamy się czym chwalić. Autorka
stworzyła interesujący świat pełen prastarej ludowej magii w którym ożywają
stare obrzędy. Wszystkie demony przyprawiają o gęsią skórkę, a napięcie i wrażenie
zbliżającego się niebezpieczeństwa towarzyszą czytelnikowi przez całą książkę.
A to jeszcze nie wszystko, mam nadzieję, że w kolejnej części pojawi się tych
demonów jeszcze więcej.
Malutki minus za dialogi. Czasami Magda gadała do siebie i to dziwnie wyglądało. Te jej monologi równie dobrze mogła "mówić w myślach", tak żeby nie były zapisane w tekście od pauz. Poza tym nie mam się do czego przyczepić.
Malutki minus za dialogi. Czasami Magda gadała do siebie i to dziwnie wyglądało. Te jej monologi równie dobrze mogła "mówić w myślach", tak żeby nie były zapisane w tekście od pauz. Poza tym nie mam się do czego przyczepić.
Nie mogę nie wspomnieć o
zakończeniu – świetne. Mnie opadła szczęka do podłogi, kiedy już
połączyłam ze sobą wszystkie wątki. Było zaskakujące, słodko-gorzkie i
wzruszające. Ja już chcę kolejną część! Mało która młodzieżówka tak bardzo mi
się spodobała jak ta. Naprawdę polecam!
Szczegóły:
Tytuł: Pusta noc
Tom: 1
Cykl: Żniwiarz
Autor: Paulina Hendel
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 432
Brak komentarzy: