września 04, 2015
Wszechświaty - Leonardo Patrignani
Światy równoległe to coś co od zawsze pasjonowało ludzkość. Najbardziej widać to w filmach, ale chyba po raz pierwszy znalazłam ten motyw w książce. Książka opiera się na teorii wieloświatów i o ile naukowej literatury jest na ten temat dość sporo, to brak jest dzieł fanowskich. Ta książka jest swego rodzaju przełomem i opisuje coś czego jeszcze w literaturze science fiction nie było, a przynajmniej ja się z takim czymś nie spotkałam.
Nasi bohaterowie mają po 16 lat. Alex mieszka w Mediolanie we Włoszech, a Jenny w Melbourne w Australii. Oboje posiadają niezwykłą umiejętność jaką jest telepatia. Porozumiewają się ze sobą w myślach, aż w końcu postanawiają się spotkać. Alex przebywa tysiące kilometrów w drodze do Jenny i gdy już mają się spotkać.... nie widzą się nawzajem mimo tego, że stoją w tym samym miejscu. Postanowili znaleźć sposób na spotkanie.
– Alex, dlaczego nie przyszedłeś? Proszę cię, nie mów mi, że nie istniejesz.
– Jenny, jestem na molo. Jestem tutaj!
– Ja także, dokładnie tam, gdzie ty mówisz, że jesteś.
Jeśli chodzi o kreację bohaterów... jak dla mnie są sympatyczni i to w sumie tyle. Jakoś za bardzo się z nimi nie identyfikowałam. Ich dialogi są raczej proste i troszkę za mało dojrzałe. Chyba nie pasują mi do poważnej sytuacji w jakiej się znaleźli, bo w końcu koniec świata to dość poważna sprawa. Raz podejmują poważne dorosłe decyzje, a drugi raz zachowują się jak obrażone dzieci. Czy tak się zachowują szesnastolatkowie? Nie wydaje mi się, choć 16 lat miałam dość dawno. Trochę dziwne było dla mnie to, że nigdy się nie widząc, zapałali do siebie tak wielką miłością, chociaż byli w niej raczej nieporadni. Jednak ich losy i walka z przeciwnościami są naprawdę porywające. Moja mała uwaga do tego "jakby tu sprawdzić czy Jenny istnieje?": gdybym była na ich miejscu najpierw zdobyłabym do siebie numer telefonu lub sprawdziła na Facebooku czy istnieje taka osoba, a nie leciała przez pół świata. Dziwnym trafem na początku książki o tym nie pomyśleli, ale na końcu już tak. To taka jedna z moich refleksji po przeczytaniu.
Widząc opis książki byłam bardzo ciekawa tego, jak autor poradzi sobie z teorią wieloświatów i czy się za bardzo nie popląta. Poradził sobie bardzo dobrze. Wyjaśnienia tej teorii, które funduje nam najlepszy przyjaciel Alexa - Marco (niezrównany haker), jest bardzo przekonujące. Mam trochę zastrzeżeń do okładki. Jest prześliczna, ale ta niby obwoluta z tytułem jest w ogóle nie potrzebna. Gdyby okładka w całości wyglądał tak jak powyżej - byłoby super. A normalnie wygląda tak:
Książka jest zdecydowanie inna niż wszystkie. Troszkę przypomina mi Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta - motyw jest podobny, ale jednak inny, jedyny w swoim rodzaju. Patrignani zdecydowanie porusza wyobraźnię i skłania do refleksji czy gdzieś tam żyje moja kopia i czy jej życie potoczyło się inaczej. Stwierdzam, że ta książka to naprawdę udany debiut literacki. Może mnie nie porwała, ale naprawdę zainteresowała, bo już teraz zastanawiam się, co z tą teorią wieloświatów zrobi autor w drugim tomie.
Szczegóły
Tytuł: Wszechświaty
Tytuł oryginalny: Multiversum
Cykl: Wszechświaty
Tom: 1
Autor: Leonardo Patrignani
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 272
Niedawno usłyszałam o wszechświatach i bardzo zaintrygowała mnie historia w nich opisana. A okładka jest wprost cudowna *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Hej, nominowałam Cię do TAGu :*
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2015/09/celebrity-booktag-i-sweet-booktag.html
Słyszałam o tej książce wiele pozytywnych opinii, ale również kilka negatywnych, więc jeszcze się zastanowię czy ją przeczytać. Ale muszę przyznać, że okładka wspaniała ;D
OdpowiedzUsuńhttp://booksbyshadow.blogspot.com/
Okładka jest piękna, dlatego ją kupiłam bo ogólnie nie przepadam za książkami o nastolatkach
UsuńZ chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
miedzy--stronami.blogspot.com
Bardzo chętnie przeczytam. Tez się zastanawiam, jak sobie autor poradził z tym "wszystkim", ale jeśli poszło mu bardzo dobrze :) No i okładka przepiękna.
OdpowiedzUsuńInsane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Seria, mimo że zbiera świetne oceny, jakoś do mnie nie przemawia :/
OdpowiedzUsuńMnie zachęciła okładka i to że akurat była na promocji :-)
UsuńŚwietnie, kolejna książka, którą muszę przeczytać. Ostatnimi czasy jest ich coraz więcej. Fabuła jest bardzo zachęcająca a okładka bardzo rzuca się w oczy. Na pewno po nią sięgnę i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńBtw widzę, że czytasz "Metro 2033", więc czekam na Twoją opinię o tym tytule c;
Czytam, czytam. Na razie mi się podoba, zobaczymy jak będzie dalej ;-)
UsuńNie słyszałam o niej wcześniej, ale opis mnie zainteresował. Jednak sprawa z bohaterami jakoś mnie odstraszyła :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Jeśli nie przeszkadzają ci nastoletni bohaterowie to powinno ci się spodobać. Mi tacy lekko działają na nerwy, nie tylko w tej książce :-)
UsuńUwielbiam ten temat. "Felix, Net i Nika oraz Świat Zero" bardzo mi się spodobał dlatego myślę że ta książka również mi się spodoba. Ciekawa jest jednak czy w tej książce są zachowane podstawowe prawa fizyki. Sam kontakt między światami równoległymi, o ile zakładamy ze takowe istnieją, mógł by mieć poważne skutki w obu światach. Po za tym wydaje mi się ze ta podwójna okładka miała nawiązać trochę do światów równoległych. Ty wersja z tytułem a w drugim "świecie - okladce" bez tytułu i bez dziewczyny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Niestety na fizyce się nie znam, ale wytłumaczenie zjawiska światów równoległych brzmiało przekonująco 😊
UsuńMiałam kiedyś na nią ochotę, później ją zaczęłam i... odstawiłam. Nie było to spowodowane jakimś złym wrażeniem, po prostu miałam ciekawsze (a przynajmniej tak mi się wydawało) książki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Mam w planach przeczytać i nic mnie nie powstrzyma ;)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że zirytowałaby mnie ta książka. Takie odniosła wrażenie...
OdpowiedzUsuńCóż, rzeczywiście może irytować
Usuńniedawno będąc w empiku zwróciłam uwagę na piękną okładkę. czas upolować, mimo tych kilku niedociągnięć. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam ochotę na tę pozycję, zwłaszcza, że to moje klimaty. Zobaczymy, czy uda mi się ją zdobyć. Recenzja zachęciła mnie jeszcze bardziej, więc pewnie za niedługo po nią sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńrecenzje-koneko.blogspot.com
Recenzja fajna, osobiście uważam, że autor wolał się skupić na więzi łączącej bohaterów poprzez łączność telepatyczną, a nie na internecie :D
OdpowiedzUsuńTa książka oraz kolejne części są mocno zagmatwane, ale polecam czytać dalej :D
Sam przeczytałem pierwszą i drugą część i były ciekawie robione, łącznie motywem wieloświatów :D
Obecnie jestem w trakcie czytania ostatniej części :D