maja 22, 2015
Koniec rzeki - Nora Roberts
Przeczytałam tą książkę przypadkiem, bo wykład był nudny. I sama książka była raczej nudna. Tekst z okładki: "Najbardziej
pasjonująca powieść Nory Roberts" jest naprawdę mało zgodny z prawdą.
O co chodziło? Była sobie piękna rodzina. Ona i on - gwiazdy
filmowe i ich mała 4- letnia córeczka. Ale się posypało. Pewnej nocy dziecko zobaczyło
martwą i zakrwawioną matkę leżącą na podłodze i pochylającego się nad nią ojca
z nożycami we krwi. No trauma na całe życie. Kolejne kilkadziesiąt stron
opisuje dorastanie Olivii. Trochę z perspektywy dziecka, potem dwunastolatki,
dalej studentki i w końcu dorosłej kobiety. Bardzo długo musimy dochodzić do
tej głównej części powieści, która może rzucić światło na tajemniczą sprawę
morderstwa. A książka ma tylko 140 stron, więc nie za dużo.
Kolejnym bohaterem jest Noah, syna detektywa badającego
sprawę matki Olivii, jest reporterem kryminalnym, beznadziejnie i bez
wzajemności zakochał się w bohaterce i ogólnie denerwuje. Przynajmniej aż do
tej części opisującej ich dorosłe życie. Potem jest znośny. Ojciec "chyba morderca", bo
nie pamięta, siedzi od 20 lat i wkrótce wychodzi - to jest główny problem w książce.
Po mojemu, rodzina Olivii popadła w jakąś paranoję.
Odgrodzili dziewczynę od świata. Umieścili ją pod kloszem w domu dziadków w
River's End, a temat rodziców trafił na listę tematów zakazanych. Wycinki z gazet schowali w
pudłach na strychu, a każda wzmianka o matce wywołuje płacz babci. Ta sytuacje
i ich zachowanie jest bardzo przerysowane i wywołało to moje zdziwienie. Wiem, że po
utracie bliskiej osoby przechodzi się różne stadia traumy i depresji, ale żeby to trwało 20 lat?
Książka jest słaba, fabuła jest przewidywalna, nic znaczącego się nie dzieje. No może poza ostatnimi paroma kartkami, gdzie wszystko zostaje wywrócone do góry nogami. No niby spoko, ale taki nagły zwrot akcji jakoś mi nie pasuje do wolnej i spokojnej fabuły, mimo tego, że ogólnym problemem jest morderstwo.
Szczegóły
Tytuł: Koniec rzeki
Tytuł oryginalny: River's End
Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 504
Ja nigdy nie lubiłam takich książek ://
OdpowiedzUsuńTak, ta jest ewidentnym niewypałem. Cóż... nie zawsze się trafia na literackie perełki ;)
UsuńCałkiem niezła recenzja tylko brakuje mi dłuższego opisu charakteru głównej bohaterki. Nieźle piszesz. Oby tak dalej :D
OdpowiedzUsuńCo do książki, dla mnie fabuła nie brzmi tak źle XD Wiem, wiem...Musisz mi wybaczyć ale ja zawsze byłam dziwna!
http://mylittlebigreviews.blogspot.com
'Nie ma ludzi dziwnych, są tylko ci wyjątkowi' ...lub z 'edycji limitowanej' ;)))
UsuńPotwierdzam XD
UsuńJa również niezbyt lubie książki w której już praktycznie na samym początku można przewidzieć co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńhttp://maandy1.blogspot.com/
obserwuje, licze na rewanż