lipca 13, 2016

Zamek z piasku, który runął - Stieg Larsson


Zamek z piasku, który runął to już trzecia i ostatnia część trylogii Millennium napisanej przez geniusza Stiega Larssona. Początek książki standardowo był raczej niemrawy. Działo się mnóstwo rzeczy, których bohaterami byli przedstawiciele Sapo, tajnej szwedzkiej służby bezpieczeństwa w której powstał spisek, którego skutki widzieliśmy w części poprzedniej. Ta książka jest kontynuacją wydarzeń mających miejsce w poprzedniej części i razem z nią tworzy spójną całość. Czyli nie jest to odrębna historia jak w pierwszym tomie. 

Ku mojej rozpaczy w trzeciej części jest nieco mniej Lisbeth i Mikaela. Dziewczyna przez długie miesiące leży w szpitalu i jest odcięta od świata przez podejrzenia o zabójstwo i inne wykroczenia. Szykuje się proces, ale grupa ludzi z Sapo skutecznie tuszuje ślady i przeinacza wszystkie fakty. Lisbeth stała się niewygodna i zagraża bezpieczeństwu znając prawdę o Zalachence. Tymczasem na „wolności” Mikael Blomkvist szykuje prawdziwą bombą. Prowadzi śledztwo mające na celu zdemaskować działających niezgodnie z prawem funkcjonariuszy. Bada fakty, śledzi poczynania innych i w nie zawsze legalny sposób zdobywa materiały dowodowe. Nie jest sam. Znaczna część książki opisuje działania nie tylko Mikaela, ale też wszystkich pomagających mu osób. Tym razem nie jest sam. Takim sposobem towarzyszymy znanemu już nam inspektorowi Bublańskiemu i Sonji Modig, bliżej poznajemy pracowników Milton Security, Erikę Berger, resztę redakcji Millennium, a nawet policjantów z Sapo i samego premiera Szwecji. Nagle zrobiło się poważnie, zagrożona została demokracja kraju. 


Jedyną osobą, która robiła coś ciekawego, był Georg Nyström, choć tak do końca nie wiemy, co takiego robił.


Larsson w sposób mistrzowski opisał funkcjonowanie prawa w Szwecji z wszystkimi jego zaletami i wadami. Czytając to jak funkcjonują tam służby odniosłam wrażenia, że Polska w porównaniu do Szwecji jest przysłowiowo mówiąc sto lat za murzynami.  W tej trylogii podobało mi się coś jeszcze, mianowicie autor co jakiś czas wplatał w treść rzeczy związane z Polską. Czy to był polski pistolet, czy polskie korzenie, czy dziwne interesy w Łodzi. Zawsze miło jest czytać o swojej ojczyźnie w zagranicznych książkach. 


Kiedy przychodzi pora, to przychodzi pora.

Ciekawym zabiegiem jest to, że czytelnik od samego początku wie kto jest „tym złym”, a jest ich cała grupa. Mikael z zespołem coraz bardziej zaciska pętlę wokół podejrzanych i tworzy misterną sieć zasłon dymnych na wypadek odkrycia. Nic nie pozostawiono przypadkowi. Każdy element planu i każde działanie miało swoje odbicie w przyszłych wydarzeniach. Książka jest bardziej statyczna od poprzednich części, ale wcale nie oznacza to mniejszej ilości wydarzeń. Akcja przeniosła się z terenu do redakcji i różnych innych miejsc w Sztokholmie. Wszystko jest opisane z niezwykłą starannością, bardzo profesjonalnie i z dużą ilością specjalistycznego słownictwa z dziedziny prawa, ekonomii i medycyny, które jest na bieżąco wyjaśniane, przez co książka jest łatwa w odbiorze i zrozumiała. Oczywiście poza poważnymi tematami, znajdzie się też wyszukany humor, zabawne sytuacje i wielkie emocje. 

Kiedy to wszytko się skończy, założę stowarzyszenie, które zamierzam nazwać Rycerze Szalonego Stołu. Jego celem będzie doroczne organizowanie uroczystej kolacji, na której będziemy się zabawiać opowiadaniem samych najgorszych rzeczy o tobie. (Nie - ty nie jesteś zaproszona).

Nie jestem w stanie wybrać najlepszej części z tej trylogii, każda podobała mi się równie mocno, ale chyba największy sentyment mam do części pierwszej (czytaj TU). Jeszcze nigdy nie czytałam tak misternie skonstruowanych książek, z taka ilością wydarzeń i faktów, wciągających czytelnika na długie godziny. Nie są to książki które można przeczytać w jeden lekki wieczór. Trzeba się skupić i powoli zagłębić w świat spisków i przekrętów Szwecji. Wielka szkoda, że autor nie doczekał wielkiego sukcesu Millennium. Polecam tę trylogię wszystkim. Ja jestem nią oczarowana i na pewno jeszcze do niej wrócę.

Szczegóły:
Tytuł: Zamek z piasku, który runął
Tytuł oryginału: Luftslottet som sprängdes
Tom: 3
Cykl: Millennium
Autor: Stieg Larsson
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 445+485

Brak komentarzy: