listopada 26, 2023
Szatan w naszym domu. Kulisy śledztwa w sprawie przemocy rytualnej - Lawrence Wright
Czy to wydarzyło się naprawdę?
Szatan w naszym domu to reportaż który odtwarza wydarzenia jakie miały miejsce w latach 80-tych w Olympii w Stanie Waszyngton. Wszystko odbyło się w domu Ingramów. Paul Ingram to szanowany obywatel, zastępca lokalnego szeryfa, kochający mąż i ojciec. Jego dwie dorosłe córki oskarżyły go o wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie. Wkrótce zaczęły dochodzić do tych oskarżeń zupełnie nowe relacje córek. Mówiły o zbiorowych gwałtach, rytualnych mordach, udziałach w czarnych mszach i przymusowych aborcjach. Co więcej rzeczy te miały się odbywać całkiem niedawno temu. Został oskarżony Paul ale też kilku jego kolegów z policji. Co dziwne nikt z oskarżonych niczego nie pamiętał, ale z pokorą i zgodą przyjęli rewelacje córek. Przecież jak tak mówią, to na pewno tak musiało być.
Pamiętasz? Nie? Na pewno pamiętasz.
Wszystkie te satanistyczne rytuały były naprawdę obrzydliwie i obrazowo opisane. Co chwilę pojawiały się nowe straszne obrazy. Rodzina Ingramów się rozpadała. Wszystko to było tak zwanymi "odzyskanymi wspomnieniami". Córki zaczęły sobie przypominać te wszystkie rzeczy, ale Paul i jego żona Sandy po początkowym zaskoczeniu i szoku także opisywali coraz więcej sytuacji. Pojawia się pytanie, czy odzyskane wspomnienia są prawdziwe? Czy można komuś wmówić że brało się udział w czarnej mszy? Czy wspomnienia można wyprodukować i zaszczepić komuś do głowy?
Epidemia strachu.
Świetna książka. Momentami obrzydliwa i przerażająca ale intrygująca. Autor oprócz odtworzenia tego niezwykłego śledztwa zahacza też o wyjaśnienia założeń psychoanalizy Freuda oraz pracy ludzkiego mózgu w zakresie pamięci. Temat książki jest tak szalenie interesujący, że pewnie podobałaby mi się nawet jeśli napisałby ją pierwszy lepszy autor, ale Lawrence Wright podszedł do niej z prawdziwym profesjonalizmem. Epidemia strachu przed satanizmem w USA to coś mega ciekawego i niewyobrażalnego dla czasów sprzed Internetu. Coś jak polowanie na czarownice z wieloma niewiadomymi i wszechobecnym strachem społeczeństwa przed satanistami, spiskami na szczeblu rządowym i opieszałości służb. Książka nie jest długa, ja ją pochłonęłam dosłownie na raz i czuję lekki niedosyt, bo chciałabym więcej i więcej czytać o tym zjawisku. Polecam przeczytać!
Brak komentarzy: