stycznia 08, 2022

Czas pogardy - Andrzej Sapkowski ~ Wiedźmin po latach ~

 

Zapraszam na kolejną odsłonę mojego cyklu Wiedźmin po latach którą porzuciłam jakiś czas temu mając do czyli do czytania inne książki, ale pod wpływem i na fali serialu Wiedźmin postanowiłam wrócić do pierwowzoru. Mogą pojawić się spojlery.

Jestem dumną posiadaczką wszystkich części w papierze, ale tym razem odpaliłam z braku czasu audiobooka, który okazał się absolutnie cudownym słuchowiskiem z wieloma aktorami, ścieżką dźwiękową i innymi elementami akustycznymi jak odgłosy walk i tłumy w karczmie. Wszystkim, którzy do tej pory odbijali się od Wiedźmina, właśnie takie słuchowisko polecam. Wiedźmin jest to książka która jest bardzo popularna, ale wbrew pozorom wcale nie jest to książka łatwa w odbiorze. A to słuchowisko to był po prostu majstersztyk dla mnie. Nie miałam pojęcia że takie coś istnieje i bardzo się cieszę, że postanowiłam przez przypadek tego audiobooka włączyć.

Ale wracając do treści utworu, Czas pogardy jest to druga część sagi o wiedźminie. Nasza trójka głównych bohaterów czyli Geralt i Yennefer z Ciri  podróżują oddzielnie. Ciri jako młoda adeptka magii razem z Yennefer zmierza w kierunku Gros Valen i Aretruzy, gdzie władania magią uczą się czarodziejki. Na lata ma zniknąć za murami szkoły, co bardzo jej się nie podoba. Tęskni za Geraltem. Strasznie pyskata ta Ciri jest tak w ogóle. Pyskata i nieco przemądrzała, co objawiło się szczególnie podczas podróży z Yennefer.

Ty jesteś wiedźminem anachronicznym, a ja wiedźminem nowoczesnym, idącym z duchem czasu. Dlatego ty wkrótce będziesz bezrobotny, a ja będę prosperował. Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie już na świecie. A skurwysyny będą zawsze.

Tymczasem wiedźmin Geralt zbiera środki na opłacenie detektywa Codringhera, który ma się dla niego zająć sprawą związaną z Ciri. Zachowanie neutralności zaczyna sprawiać Geraltowi pewien problem. Sapkowski w świetny sposób kreuje kierunki polityczne kontynentu oraz walki poszczególnych frakcji. Sieć spisków jaka nam się ukazuje jest naprawdę olbrzymia. Szczególnie widać to na bankiecie na Thanedd przed zjazdem czarodziejów, gdzie dochodzi do rewolucji. W wyniku czego Ciri rozpoczyna swoją własną przygodę. Właśnie to mnie po latach zaskoczyło. To, że już w tej części Ciri musi radzić sobie sama, znaczy z jednorożcem, ale jednak sama na pustyni.

O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.

Szkoda, że nie było więcej Jaskra w tej części, bo to moja ulubiona postać., ale odwiedzamy na chwilę również driady w Brokilonie. Na szlakach zaczyna robić się niebezpiecznie, elfa partyzantka napada na podróżnych, a nieludzie są prześladowani. Już zapomniałam, że tu tyle się dzieje. Książka jest dość dynamiczna i mimo tej całej polityki i knowań nie ma nudy, ale ten tom stoi jednak grami polityków i magów. Mi się bardzo podobała i ponownie się zachwyciłam. Niezmiennie bardzo polecam tę sagę.

Szczegóły:
Tytuł: Czas pogardy
Tom: 2 
Cykl: Saga o Wiedźminie
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: superNOWA
Liczba stron: 320


Brak komentarzy: