lutego 25, 2019

Granice marzeń. O państwach nieuznawanych - Tomasz Grzywaczewski


Granice marzeń to jedna z lepszych książek jakie czytałam. Po pierwsze cieszę się, że autor nie napisał książki o wszystkich nieuznawanych państwach, czy też o każdym po trochu, ale skupił się na kilku. Czyli o czym pisał? Zaczynamy w Mołdawii, a mianowicie w Naddniestrzu, które pozostaje zawieszone między Mołdawią a Ukrainą, gdzie jeszcze niedawno słychać było strzały nad brzegami Dniestru. Nigdy się specjalnie nie zagłębiałam w historię tego najbiedniejszego w Europie regionu i sporo się dowiedziałam. 

Potem lecimy coraz bardziej na wschód, przekraczamy granicę z Ukrainą, odwiedzamy Odessę i poznajemy bliżej separatystyczne regiony Ukrainy. Odessa została tym samym dopisana do listy miejsca, które chcę odwiedzić. 

W końcu docieramy na Kaukaz. I to jest to na co czekałam.
Autor absolutnie genialnie w bardzo przystępny sposób przedstawił problemy Gruzji i regionów które chcą się od niej odłączyć. Szczególnie obszernie została opisana Abchazja, którą od zawsze bardzo chciałam zobaczyć. Zaskoczyło mnie to, że spora część Abchazów żyje na wygnaniu w Turcji. Oczywiście historia tego regionu jest bardzo burzliwa, szczególnie, że Rosja wyciąga do niej swoje ręce. Dla mnie szczególną niespodzianką był cały rozdział poświęcony Piłkarskim Mistrzostwom Świata Państw Nieuznawanych, które odbyły się właśnie w Suchmi. 

Idziemy dalej na wschód i poznajemy problem Górskiego Karabachu, Azerów oraz Ormian. Ta część najmniej mnie interesowała, ale i tak było mega ciekawie.  

Nie ma nic gorszego niż reportaż o miejscu w którym nawet autor nie był, a wierzcie mi, wpadłam na kilka takich. Najważniejsze jest to, że autor opisuje swoje własne doświadczenia podczas podróży, przytacza rozmowy z ludźmi oraz przypomina niezbędne fakty historyczne konieczne do pełnego zrozumienia sytuacji geopolitycznej opisywanych regionów. Niemałym zaskoczeniem było dla mnie to, że rozdział o Osetii Południowej był pisany właściwie w Osetii Północnej, bo nasz reporter nie został do południowej części wpuszczony.

Jestem zdania, że reportaże o rejonach separatystycznych różnych państw są maga ciekawe i warto je poznawać. Szczególnie, że poza wielką polityką w prawie całkowitym zapomnieniu i nierzadko w centrum militarnego konfliktu starają się normalnie żyć zwykli ludzie. Bardzo mi się ta książka podobała.  Jeśli jesteście zainteresowani geopolityką to jest to reportaż godny polecenia. 

Szczegóły:
Tytuł: Granice marzeń. O państwach nieuznawanych 
Autor: Tomasz Grzywaczewski
Wydawnictwo: Czarne
Liczba stron: 528

Brak komentarzy: