stycznia 02, 2017

Skromny grudzień - podsumowanie miesiąca


1. Sekretna zima Jaśminy Adrianna Trzepiota (296)
2. The Adventures of Sherlock Holmes Arthur Conan Doyle  (581)
3. Prawo do użycia siły Denis Szabałow (444)
4. Katiusza z bagnetem. 14 sekretów ZSRR Igor T. Miecik (176)
5. Świt, który nie nadejdzie Remigiusz Mróz (528)
6. Czarnobylska modlitwa. Kronika przyszłości Swietłana Aleksijewicz (288)
7. Harry Potter i Komnata Tajemnic J. K. Rowling (272)
8. Dom Łańcuchów Steven Erikson (852)

Łącznie przeczytałam 3437 stron

Przeczytane tylko 8 książek, ale przez święta raczej nie czytam (wiem, dziwne) tylko oddaję się np. oglądaniu seriali, filmów, jedzeniu i spaniu. Recenzje wszystkich pojawią się w tym miesiącu ;)




Grudzień stoi Sandersonem.
Kupiłam dwie kolejne części po Z mgły zrodzonym, czyli Studnia wstąpienia i Bohater wieków

oprócz tego pod choinkę dostałam pakiet Stop prawa, Cienie tożsamości i Żałobne opaski.

Sama sobie sprezentowałam Harry'ego Pottera i Komnatę Tajemnic 

W porównaniu do poprzednich miesięcy grudzień jest dość skromny.



Bierzecie udział w czytelniczych wyzwaniach? Ja tylko w jednym - 52 książki w 52 tygodnie. (chociaż pewnie przeczytam więcej) 

Dlaczego?
Nie lubię planować do przodu kiedy jaką książkę przeczytam. Nie czuję się z tym swobodnie. Wybieram książki które w danym momencie chcę przeczytać i mam odpowiedni nastrój na lekturę danej pozycji. Czasami jak mnie najdzie ochota na głupi romans, to czytam romans nie zależnie od tego jaki miałam plan. Tak więc takie czytelnicze wyzwania typu "książka z kwiatkiem na okładce" albo "książka z dziewczyną w tytule" nie bardzo mi pasują. Oczywiście fajne jest trochę pogrzebać i dopasować tytuł do wyzwania, ale często kiedy przychodzi czas na przeczytanie tej konkretnej pozycji - mam ochotę na coś zupełnie innego.

Więc dla kogo są wyzwania książkowe?
Cóż.., wydaje mi się, że wyzwania są idealne dla osób, które dużo nie czytają i są formą motywacji oraz urozmaicają nico czytelnicze życie. 
Wiele osób nie trzeba do czytania motywować i ja się do tej grupy zaliczam. 
Bierzecie udział w jakichś wyzwaniach?

Ja mam noworoczne postanowienie przeczytania jak najwięcej książek z domowej biblioteczki i nie kupować aż tyle co rok temu. W końcu muszę kiedyś przeczytać te zalegające 50 książek.

Wszystkiego najlepszego i zaczytanego nowego roku 2017!



Brak komentarzy: