marca 17, 2020
Tajfun i Stwory z Obory - Nowa Fantastyka nr 3/2020
Zapraszam na szybki przegląd marcowej Nowej Fantastyki. Okładka
wita nas kolorem i Stworami z obory, najnowszą grą karcianą stworzoną przez
Tomasza Bolika. Na łamach magazynu jest obszerny wywiad z autorem gry.
Przyznacie chyba, że gry planszowe i karciane przeżywają obecnie prawdziwy
renesans.
Teraz wpadnijmy na chwilę do tematyki science-fiction. W artykule
Inteligencja w opakowaniu Marty Sobieckiej
dostajemy krótką analizę sztucznych inteligencji w różnych tworach kultury i pochylamy się nad problemem tego dlaczego SI często jest kobietą. Bardzo rzetelny tekst.
Z wielkim entuzjazmem podeszłam do „Locke & Key”: od komiksu do serialu, czyli wywiadu z Gabrielem
Rodriguezem, współtwórcą ostatniego hitu Netflixa, który obecnie oglądam. Jest
trochę o kulisach serialu i wyzwaniach jakie stanęły przed jego twórcami.
Polecam wszystkim zainteresowanym.
Zapomniany mistrz Waldemara
Miaśkiewicza, to obszerny tekst o Tadeuszu Raczkiewiczu, który odszedł w
zeszłym roku. Zasłynął głównie w PRL-u tworząc Tajfuna, agenta Kosmicznej
Agencji Wywiadowczej Nino. Może ktoś kojarzy? Dla mnie była to przede wszystkim
ciekawa podróż w przeszłość.
Jak mówią obcy? Agnieszka
Haska i Jerzy Stachowicz przedstawiają koncepcje sztucznych języków, które
powstawały na przestrzeni lat. No bo po jakiemu mogą obcy mówić?
Oczywiście warto zajrzeć też do działu felietonów, recenzji
oraz Lila i Puta.
Jeśli chodzi o prozę, to mamy trzy polskie opowiadania: Jednooki pies Magdaleny Kuccenty, Lsy Anny Łagan oraz Śnieniewzięcie Soni Korty. Z tych trzech tekstów warto przeczytać
na pewno Jednookiego psa.
W prozie zagranicznej polecają się Gadżet Mon Amour Aleksandra Matiuchina oraz Upadek i wzlot domu czarnoksiężnika Malkurila Scotta Lyncha i to
właśnie opowiadanie o czarnoksiężniku najbardziej przypadło mi do gustu. Malkurill
potknął się o swoje ukochane kapcie. Skręcił kark, a samoświadomość Domjaźń zajmuje
się domem, koboldami i innymi problemami. Ciekawa i lekko ironiczna historia.
Numer poleca się do czytania. Opowiadania podobały mi się, publicystyka tak połowicznie w moim typie, ale warto kupić i przekonać się samemu.
Brak komentarzy: