lutego 11, 2020

Dracula i islandzki folklor - Nowa Fantastyka nr 2/2020

Nowa Fantastyka jak zawsze pełna smakowitości. Zacznijmy od tematu z okładki. Nowy Dracula to ostatni hit Netflixa. W wywiadzie Claes Bang odpowiada na pytania dotyczące kreacji nowego Draculi oraz tego, co przyczyniło się do przyjęcia przez niego tej roli i jego wizji księcia ciemności.

Kolejny artykuł dotyczy katastrof klimatycznych w fantastyce. Do tej pory powstało całkiem dużo książek, które przedstawiają koniec świata, który następuje nie przez wybuch wojny czy katastrofy nuklearnej, ale przez zmiany klimatu. Wypisałam sobie kilka interesujących tytułów do przeczytania, chociażby Wodny nóż Paola Baciagalupego skupiający się na braku wody i walki o nią. Bardzo ciekawy temat, polecam zajrzeć.

Wiedźmin, znowu Wiedźmin oraz Jaskier. Kto nie ma jeszcze dość Wiedźmina, może przeczytać wywiad z Henrym Cavilem o prozie Sapkowskiego i jego wrażeniach po książkach. Z kolei Joey Batey opisuje ile jest w nim z Jaskra i dlaczego ta rola jest dla niego bardzo męcząca.
Ponadto w Euklidesowej fantastyce jest trochę o różnych wymiarach, płaskim świecie i nieodkrytym czwartym wymiarze. Jak zwykle polecam zabawnych Lila i Puta oraz felietony Kołodziejczaka, Kosika i Orbitowskiego. Żegnamy też Bogusława Polcha, który zmienił oblicze polskiego komiksu, o którym, mam nadzieję, że wszyscy słyszeli.

A teraz zapraszam do prozy.

Przedstawicielem prozy polskiej jest Cmentarz z widoczkami Marcina Rusnaka. Opowiadanie jest bardzo długie, ale czyta się je bardzo dobrze i szybko. Jesteśmy w post apokaliptycznym świecie, nieco podniszczonym, ale w głównej mierze bardzo biednym. Dwójka przyjaciół dostaje się do Avalonu. W tajemniczych, nowoczesnych i opuszczonych pomieszczeniach uruchamiają widea z życia ludzi, którzy już odeszli, ale skrzętnie dokumentowali swoje życie w sieci i zagłębiają się w świat technologii. Tekst zdecydowanie warty polecenia.

Ken Liu w Najpiękniejszych chwilach przedstawia problemy nowego programisty w koncernie weRobot i jego sukcesów oraz porażek w drodze do ułatwiania ludziom życia. Stara się wykazać, choć z wykształcenia jest humanistą, a nie programistą. Jak nie przepadam za Liu w opowiadaniach, to tym razem mi się bardzo spodobał.

Najbardziej przypadł mi do gustu tekst oparty na islandzkich podaniach ludowych pt. Czarodziej Loft Eleanor Arnason. Tytułowy Loft mieszka w osiemnastym wieku na Islandii. Poznaje on kilka czarów z tajemniczej księgi, co sprowadza na niego liczne problemy, m.in. kilku zmarłych biskupów i trolle. Jest bardzo klimatycznie i baśniowo, coś dla wszystkich fanów północnego folkloru.

Pod drzewem Boginek Kathleen Kayambe, to opowiadanie luźno nawiązujące do paktów z diabłem. Życie Marianny zmienia się, kiedy do domu wraca jej brzemienna siostra z nowym mężem, który wydał się Mariannie bardzo podejrzaną postacią. Składa ona ofiarę i zawiera umowę z mieszkającymi w drzewie boginkami, czy też wróżkami. Bardzo mi się podobało, opowiadanie warte przeczytania, a przede wszystkim przemyślenia.

Brak komentarzy: