grudnia 05, 2019

Wiedźmin i pijane wróżki - Nowa Fantastyka nr 12/2019


Grudniowa Nowa Fantastyka oferuje same znakomitości, szczególnie jeśli tak jak ja czekacie na premierę Wiedźmina od Netflixa. I oto jest to: publicystyka to artykuły głównie o tej wyczekiwanej przez rzesze fanów produkcji.

Na start mamy wywiad z Lauren Hissrich, showrunnerką serialu, oraz Tomkiem Bagińskim o serialu, pracach przygotowawczych, aktorach i scenariuszu.

Kolejny wywiad przeprowadzony jest z autorem książek Andrzejem Sapkowskim ogólnie o adaptacjach jego twórczości.

Potem jedna z ciekawszych rzeczy, czyli droga Tomka Bagińskiego do serialu Wiedźmin i o tym jak długi był proces prowadzący do „klepnięcia” tego przedsięwzięcia. Od pomęczenia Sapkowskiego i przekonania go, aż po szukanie zainteresowanych finansowaniem serialu w Stanach Zjednoczonych. Bardzo polecam ten wywiad - znajdzie się sporo ciekawostek.

Jest też kobieca perspektywa. Aktorki wcielające się w postaci Yennefer – Anya Chalotra i Ciri – Freya Allan oraz showrunnerka Lauren Hissrich opowiadają o postaciach kobiecych, ulubionych bohaterach i magii.

Koniec wiedźmińskiego działu zwieńcza wizyta na planie Wiedźmina na zamku Ogrodzieniec.
I co, zainteresowani takimi nowościami?

Proza polska prezentuje się w grudniu nader przyzwoicie. Zakamarki Tomasza Kołodziejczaka to intrygujące SF w którym w świecie przyszłości pewien naukowiec chce odkryć inne galaktyk, inną czasoprzestrzeń i fraktalny kosmos. Mimo, że nie jestem pasjonatką SF, to tekst mnie zaintrygował.

Zrobimy to dla ciebie pojutrze Tomka Suwalskiego to również SF, ale tutaj autor zabiera nas w kosmiczną podróż do stacji Wyspa3, gdzie Solan podejmie pracę, bo na ziemi jest wykluczony ze wszystkich socjalnych finansowych zapomóg. To taka kosmiczna przygoda z problemami społecznymi w tle, ale momentami jakby przekombinowana. Łatwo było mi się pogubić

Bardziej klasyczną gałąź fantastyki dumnie reprezentuje Miasto Sług Michała Smyka. Jest to historia ludzi mieszkających w wielkiej osadzie, którzy są własnością potężnego maga po to, aby w razie konieczności czerpać od nich siłę do uprawniania magii. Jak dla mnie świetny pomysł i wykonanie. Bardzo mnie ta historia wciągnęła. Z polskich opowiadań właśnie to bym wskazała jako to najlepsze.

Proza zagraniczna jest w tym numerze również bardzo dobra. Babilon Dave'a Hutchinsona jest to przedstawienie problemu uchodźców i imigrantów płynących przez Morze Śródziemne do Europy. Żeby jednak było ciekawiej, przedstawiono ten problem w przyszłości, gdzie technologia pomaga imigrantów wykrywać, ale też pozwala samym uchodźcom na przedzieranie się przez linie zabezpieczeń. To wcale nie taka nieprawdopodobna wizja przyszłości.

Naomi Nowik Błogosławieństwa – autorka kupiła mnie od pierwszych zdań. Aby pobłogosławić nowo narodzone dziecko trzeba zaprosić wróżkę i liczyć na jej przychylność. Ale co jeśli kilka pijanych wróżek zaczyna się prześcigać w życzeniach? Zabawne, porywające i niestety za krótkie – tak mogę opisać to opowiadanie i według mnie jest też najlepsze w tym numerze.

Słońce na wygnaniu Catherynne M. Valente to krótka, satyryczna historia o dyktatorach, ich wpływie na społeczeństwo oraz zmianach klimatu. Wszystkie współczesne problemy w jednym. Tekst krótki ale zastanawiający i skłaniający do refleksji. 

I na koniec jeszcze interesujące Prawo wolnego wypasu Denis Tichij. Opiera się na ciekawej zależności: zapłać za kosmiczny bilet więcej i jedz lub mniej i w razie potrzeby zostań zjedzonym. Fajne SF z gatunku tych pełnych różnych kosmitów i obcych form życia.

Numer bardzo zacny. Najlepszy z pośród ostatnich. Może przez wiedźmińską tematykę, którą lubię. Jednak proza również bardzo przypadła mi do gustu. Jednym słowem – polecam.


Brak komentarzy: