kwietnia 10, 2019
Planszówki i D&D - Nowa Fantastyka nr 4/2019
W porównaniu do poprzedniego
numeru, ten jest na bardzo wysokim poziomie, zarówno publicystyka jak i
opowiadania.
Wkrótce rozpocznie
się istne szaleństwo, bo zbliża się premiera finałowego sezonu Gry o Tron. W
tej okazji na łamach magazynu pojawiła się rozmowa z Gwendoline Christie,
odtwórczynią roli Brienne.
Mamy też całkiem obszerny artykuł o grach planszowych. To,
że gry planszowe przeżywają drugą młodość jest już powszechnie wiadomo, ale nie
spodziewałam się, że jest ich aż tyle i mogą przybierać tak rozmaite formy. Jeśli
jesteście zapalonymi graczami, polecam ten tekst. Ja na pewno bym coś ciekawego
do grania wybrała.
Mój ulubiony cykl, czyli z Kartek Legendarza oferuje same
wspaniałości. Wśród ludzi funkcjonuje wiele mitów. Niektóre są kuriozalne, inne
całkiem prawdopodobne. Czy Jezus urodził się pod Kijowem? Czy można się
przeistoczyć w wampira? Dlaczego nie wolno pracować w niedzielę? W świadomości
ludzi istnieje wiele takich przekonań. To co, zainteresowani? Jak dla mnie to jeden z najciekawszych artykułów
tego cyklu.
Czy mów Wam coś Shazam? Przyznam się, że kiedy zobaczyłam zwiastun
filmu w kinie, uznałam go za kiczowaty. A tu proszę, zbiera teraz dobre recenzje. Ale
kim jest Shazam i co go łączy z Kapitanem Marvelem? No takiej historii się nie spodziewałam.
Z opowiadań największa niespodzianką był scenariusz do gry
Dungeons & Dragons 5E pt. „Groza nad Mutindale”. Potraktowałam go bardzo
sceptycznie i… byłam bardzo zaskoczona, że czytając go poczułam się jakbym
rzeczywiście w to grała, albo czytała jakąś dobrą książkę fantasy. No takich
rzeczy się nie spodziewałam. Dodatkowo jest też parę map i nawet bestiariusz z
wyszczególnionymi atrybutami przeciwników. Polecam.
Z polskich opowiadań zaskoczył mnie „Pies Patriarchy”
Przemysława Karbowskiego. Akcja ma miejsce w 2063 r. kiedy nie ma Polski, a jej
tereny leżą w obrębie Nowej Rosji. Jesteśmy świadkami konfliktu w obrębie
kościoła prawosławnego i problemu z Polakami. Bardzo ciekawa wizja i dobrze
napisana, bo mega przyjemnie i szybko się wszystko czytało. W ogóle motyw księży
pojawia się też w „Pewnego razu w D.” Wojciecha Zembatego, ale tym razem mamy
do czynienia z opętaniem dziewczyny. Krótki tekst, ale nawiązujący do tego co
się obecnie dzieje w Polsce.
Kolejne rosyjskie klimaty dostajemy w „Tomydzieci” Andrieja
Kokoulina. Tym razem jest to science-fiction, gdzie w odległej przyszłości
znaleziono istoty zdolne upodobnić się do ludzkich dzieci, ale czy zapragną
zostać ludźmi? Bardzo dobrze czytało mi się ten tekst, czego niestety nie mogę
powiedzieć o „W słusznej sprawie” Marka Lawrencea. A tak bardzo na niego
czekałam. Pomysł miał świetny, bo stworzył świat z wybuchową mieszanką
rewolwerowców, minotaurów i wiedźm, ale nie koniecznie pasował mi styl w jakim
to wszystko opisał. Było to trochę ciężkie, a szkoda.
Podsumowując, ten numer Nowej Fantastyki był bardzo, bardzo
dobry. Z przyjemnością przeczytałam niemalże każdy artykuł.
A tak w ogóle to przy prenumeracie można dostać książkę w
prezencie!
Brak komentarzy: