czerwca 24, 2017
Chmurnicy, pszczoły i potwory - Nowa Fantastyka nr 7/2017
Tym razem publicystyka mnie nie powaliła (co innego opowiadania). Pierwszy artykuł prawiący o wybuchu wulkanu Tambora był dla mnie całkiem ciekawy, ale tak jakoś pasował mi tu jak przysłowiowy wół do karety.
Reszta to chyba nie do końca moja tematyka, ale w numerze coś dla siebie znajdą fani komiksu Valerian. Jest też obszerny wywiad z Samanthą Shannon, autorką cyklu powieści „Czas Żniw”.
Ciekawe jest również zestawienie dzieł z motywem kosmicznego horroru. Można dowiedzieć się co nieco o Obcym i kosmicznym kinie grozy, komiksach i grach, jak na przykład Doom. Z literatury przedstawione są książki Ślepowidzenie Wattsa czy Grawitacja Gerritsen.
Warty przeczytania jest jeszcze felieton pt. Strach. O czym? O strachu, ucieczkach i islamskich terrorystach. Krótki, ale treściwy.
Pogoda dla Zduchaczy - Adam Synowiec
Pogoda dla Zduchaczy podobało mi się z trzech powodów. Po pierwsze, część akcji ma miejsce w Chrzanowie, do którego chodziłam do szkoły, więc miło było czytać o znajomym miejscu. Po drugie, opiera się ono na mitologii słowiańskiej. Po trzecie, jest w nim sporo meteorologii. Dominik Bronowski jest zduchaczem, chmurnikiem czy też płanetnikiem, jak ludzie mówią na osoby o jego profesji. Pracuje w firmie, która wytwarza chmury i zaczyna zmagać się ze złodziejami chmur. Z powody globalnego ocieplenia klimat na ziemi zwariował tworząc liczne pogodowe i klimatyczne anomalie. Suche burze, gromnice, mroźnice, orkany, trąby powietrzne i deszcze o różnej gęstości padające z nieba to elementy nowego świata, w którym jedni mają wodę, a drudzy o nią walczą. Świetna wizja i wcale nie tak nieprawdopodobna jak się może na pierwszy rzut oka wydawać. Opowiadanie napisane jest bardzo fachowo i dobrze się je czyta. Według mnie najlepsze w tym numerze.
Zapach królowej - Martyna Walerowicz
Martyna Walerowicz stworzyła coś bardzo nietypowego. Królową pszczół i rój połączyła z ludźmi, wyznawcami religii i problemem wolnej woli człowieka. Bardzo nietypowe i bardzo udane. W dorzeczy Eufratu z balkonów zikkuratów swoim ludem rządzi bogini - królowa, która postanawia dać swojemu ludowi wolną wolę. Podobało mi się, szczególnie mocny język na początku i nawiązania do starożytnej Mezopotamii.
Szkarłatne Skrzydła - Ina Goldin, Aleksandra Dawydowa
Szkarłatne skrzydła są opowiadaniem science-fiction z wyraźnie zaznaczonym rosyjskim czy też może bardziej radzieckim klimatem, charakterystyczną organizacją państwa i inwigilacją obywateli - w tym przypadku naukowców. W nowym państwie NZSR ludzie podbijają kosmos, ale tajemnica podróży w czasie wciąż ma pozostać ukryta. Poznajemy Tadka i Siergieja, którzy wkrótce odbędą pewien lot. Ciekawa koncepcja alternatywnego współczesnego świata, ale mnie nie do końca porwała. Jakoś ciężko mi się to opowiadanie czytało. Może dlatego, że dostajemy bardzo dużo nowinek na bardzo niewielu stronach, ale zagorzali fani gatunku powinni być zadowoleni.
Prawdziwe Piekło - Joe Haldeman
Prawdziwe piekło to taki Jurrasic Park na Wenus. Cała planeta jest zabagniona, zamglona i żyją na niej dziwne gatunki roślin i zwierząt, które badają ludzie. Pewien naukowiec leci statkiem po grupę kobiet, które rozbiły się w wenusjańskiej dżungli. Na miejscu będzie musiał zmierzyć się z dziwnymi anomaliami i potworami rodem z horroru. Jest to bardzo przyjemne opowiadanie, czasami lekko ironiczne, ale przemyślane w każdym calu. To taki lżejszy rodzaj sci-fi dla każdego.
Taniec ze śmiercią w krainie potakiwaczy - Will McIntosh
Bardzo mocne opowiadanie i w sumie bardzo wzruszające. W stanach rozprzestrzenia się wirus. Zarażeni ludzie są sparaliżowani, a jedyne co robią, to patrzą przed siebie i kiwają głową w przód i w tył. Służby są bezradne, ludzie są pozostawieni sami sobie. W tym przerażającym nowym świecie, w kwarantannie, Johnny i jego sąsiadka Kelly opiekują się ludźmi, aż pewnego razu puszczają im film w kinie samochodowym. Naprawdę straszna i smutna wizja przyszłości, skłaniająca do refleksji nad naturą człowieka i jego zdolności do współczucia i pomagania innym.
Brak komentarzy: