maja 10, 2017

Throne of Glass - Sarah J. Maas


W ostatnim czasie przeczytałam dość dużo recenzji wychwalających tę książkę pod niebiosa. Kupiłam, przeczytałam i… ale o co tyle krzyku? Jak dla mnie książka jest przyjemna, ale zwyczajna. 

Lubię motyw skrytobójców i przeczytałam już dość dużo w tym temacie, więc miałam do czego porównywać. Szklany Tron niczym szczególnym się nie wyróżnił. 

Celaena Sardothien jest najsławniejszą zabójczynią Adarlanu. Niestety ktoś ją zdradził i została pojmana i skazana. Przebywa w Endovier gdzie pracuje w kopalni soli, swoistym „obozie śmierci” z którego nikt nigdy nie uciekł.. Wkrótce dostaje propozycję nie do odrzucenia. Może stać się czempionem, osobistym zabójcą na usługach króla, a po kilku latach kontraktu odzyskać wolność. Razem z księciem Dorianem i jego kapitanem straży Chaolem podróżuje do stolicy aby wziąć udział w swoistych zawodach, w których będzie musiała zmierzyć się z rywalami o tytuł czempiona i wolność. 

Pomysł na fabułę jest dość prosty. Celaena spodobała mi się jako postać. Uparta, lekko ironiczna, a zarazem dobra pod swoją maską asasyna. Nie do końca przekonał mnie trójkąt miłosny, który się tu pojawił. Wydał mi się taki.. zrobiony bardzo na siłę. Zaznaczę też, że nie był to nie wiadomo jak gorący romans. Zabójczyni zaczęła się podobać księciu Dorianowi, zabawnemu, oczytanemu i znanemu z podbojów serc dam dworu, ale gdzieś tam z tyłu czaił się też ciągle kapitan straży Chaol, cichszy i bardziej zdystansowany. 

Ta dwójka, czyli Dorian i Chaol tworzą bardzo udany duet. Oboje są przyjaciółmi, ale gdybym miała wybrać, który jest lepszy, czy też bardziej sympatyczny, to skłaniałabym się ku Chaolowi. Ta jego tajemniczość bardziej mi się spodobała. A jeśli już przy tajemnicach jesteśmy, to autorka zarysowała całkiem interesujący wątek magiczny. Nie wiemy o nim za dużo, ale coś czuję, że w kolejnych częściach będzie lepiej. I takie odniosłam wrażenie, że Szklany tron jest tylko wstępem do czegoś większego. 

Książkę czyta się dobrze. Momentami jest zabawnie, zwłaszcza kiedy zabójczyni zachowuje się z premedytacją jak rozwydrzone dziecko, ku irytacji Chaola i Doriana. 
Oryginalna wersja jest napisana prostym i zrozumiałym językiem. Serio, czyta się łatwo i polecam dla chcących zacząć czytać po angielsku. Weźcie też pod uwagę, że czytałam ją po angielsku i niektóre z nazw własnych użytych przeze mnie mogą się różnić od tych z polskiego tłumaczenia. 
Oczywiście nie żałuję, że po nią sięgnęła. Była dobra, niczego powalającego w niej nie znalazłam, ale mam nadzieję, że w kolejnej części wszystko się bardziej rozkręci.

Szczegóły:
Tytuł oryginału: Throne of Glass
Tom: 1
Cykl: Throne of Glass
Autor: Sarah J. Maas
Wydawnictwo: Bloomsbury
Liczba stron: 422

Brak komentarzy: