października 18, 2024
Wartka śmierć - Robert Galbraith
Siódma odsłona przygód Robin i Strike'a
Jak zwykle Robert Galbaraith czyli J.K. Rowling zabrała
nas w niesamowitą podróż przez trudne i skomplikowane śledztwo, które w tym
tomie jest związane z religijną sektą. Po poprzedniej książce, która w dużym
stopniu zawierała się w Internecie, tutaj mamy w końcu wyjście w teren i
działania pod przykrywką, które bardzo przypadły mi do gustu.
Infiltracja sekty.
Do agencji detektywistycznej Cormorana Strike’a i Robin
Ellacot zgłasza się ojciec, którego syn wpadł w sidła Powszechnego Kościoła
Humanitarnego. Zerwał kontakty z rodziną, zmienił się i prawdopodobnie został
ofiarą ich, powiedzmy to wprost, prania mózgu. Do tej pory wiele było spraw
przeciw kościołowi, ale nikomu nie udało się dotrzeć na tyle głęboko w ich
struktury, aby zdobyć konkretne dowody, szczególnie, że osoby które odeszły z
kościoła milczą zastraszone, a nawet giną w podejrzanych okolicznościach. Robin
podejmuje się przeniknięcia do sekty i pod przykrywką zostaje ich członkinią w zamkniętym ośrodku i stara się pomóc Willowi, synowi klienta. Jest
świadkiem wielu okropnych rzeczy, co nie wpłynie na nią dobrze, a w tym miejscu ludzi przeprogramowuje się na
inne myślenie i wpaja określone zachowania.
Poza murami ośrodka Strike zmaga się ze śledztwem sam i
wyszukuje powiązania i osoby, które pomogą mu odkryć tajemnice kościoła.
Dodatkowo dochodzą problemy rodzinne, problemy z podwykonawcami oraz jego
życiem uczuciowym. Rowling zafundowała nam przez te 7 tomów jeden z najlepszych
wątków miłosnych ale nie miłosnych jakie czytałam. Coś czuję, że w kwestii
określenia relacji Robin – Strike będzie nas jeszcze długo wodzić za nos, ale
no po prostu musi się coś zdarzyć i jak zwykle pewnie będzie to bardzo niespodziewane.
Czekam na rozwój wypadków w kolejnym tomie!
Rozbudowana i wielowątkowa historia.
Wracając jednak do Wartkiej śmierci, to książka ogromna, ale czyta się ją bardzo, bardzo dobrze. Jak zwykle jestem pod wrażeniem sieci powiązań i skomplikowania, ale chyba bardziej od tego wrażenie zrobiła na mnie sama sekta. Powszechny Kościół Humanitarny wygląda jak prawdziwy. Tak wiele drobnych elementów zostało dopracowanych, że to naprawdę brzmiało bardzo przekonująco i jeszcze te cytaty z Księgi Przemian I-Ching, jednej z najstarszych chińskich ksiąg filozoficznych, na początku każdego rozdziału. Ależ to wszystko zagrało, stworzyć takie wywody religijne to nie jest łatwa sprawa, a tu wyglądało to bardzo przekonująco. Ja jak zwykle jestem pod wrażeniem i jest to zdecydowanie jedna z najlepszych serii kryminalnych jakie czytałam.
Szczegóły:
Tytuł: Wartka śmierć
Tytuł oryginalny: The Running Grave
Cykl: Cormoran Strike
Tom: 7
Autor: Robert Galbraith
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 960