grudnia 01, 2024
Rozdroże kruków - Andrzej Sapkowski
Informacja o nowej książce Andrzeja Sapkowskiego gruchnęła tak
niespodziewanie i tak blisko do premiery, że szczerze mówiąc nie miałam praktycznie
żadnych oczekiwań co do Rozdroża kruków.
Ogólnie mówiąc jest to książka po prostu dobra. Myślę, że sentyment do Wiedźmina bardzo wpłynął na moją ocenę, ale autentycznie przyjemnie mi się to czytało. W pierwszej połowie nieco brakowało tej myśli przewodniej co sprawiło, że pierwsze rozdziały były jak osobne opowiadania, co w sumie aż tak mi nie przeszkadzało, bo opowiadania bardzo lubię, a autor w tej formie, co widać, czuje się bardzo dobrze.
Wiedźmin Geralt jest tu młodzikiem, nieobytym ze światem. Dopiero co wyruszył z Kaer Morhen i życie w
drodze daje mu kilka pierwszych bardzo bolesnych lekcji. Nie tyle jeśli chodzi
o potwory, ale o ludzi i ich relacje. Brak tu tej ironii i ciętego języka jaki
znamy z sagi, a wiedźmin częściej milczy niż mówi, ale jest za to natłok ludzi z różnymi interesami, którym wiedźmin
w swojej nieświadomości nadepnął na odcisk. Nieco potworów też było, co bardzo
mnie cieszyło. Zwiedziliśmy trochę rozdroży i lasów.
- Nie obraź się - Holt obrócił się w siodle - ale nalegam, byś przy mnie zechciał w miarę poprawnie się wysławiać. W szczególności nie mówił „obczaić" i ,,no weź”.
Poruszamy się po Kaedwen praktycznie cały czas. Słyszałam
już głosy, że Sapkowski nie jest konsekwentny jeśli chodzi o budowanie świata i
tego co gdzie jest, ale dla mnie, osoby która sagę czytała dość dawno, nie miało
to żadnego znaczenia. Nie spodziewałam się też spotkać wielu osób które
pojawiały się w sadze, a tu niespodzianka, kogoś jednak spotykamy i zawsze wtedy
pojawia się u mnie to miłe uczucia podszyte sentymentem.
Książka jest poprawna, napisana jak zwykle bardzo przyjemnym
językiem. Czy mnie porwała? Nie. Ale z czystą przyjemnością ją przeczytałam.
Czy była krótka? Była w sam raz i uważam, że za bardzo się przyzwyczailiśmy do
wydawnictw, które wypuszczają na rynek same 500-stronicowe cegły, a jak coś ma
poniżej 300 to jest dla niektórych takim dłuższym opowiadaniem. Także myślę, że
jak na to co chciał autor przekazać, długość jest idealna. Czy poznajemy coś
nowego i odkrywczego? Raczej nie, ale ja jako fanka jestem zadowolona z powrotu
do świata Geralta (jeszcze nie z Rivii).
Tytuł: Rozdroże krukó
Tom: 0,1
Cykl: Saga o Wiedźminie
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: superNOWA
Liczba stron: 292
"Rozdroże kruków” do kupienia na Bonito
Brak komentarzy: