lutego 18, 2023
Żeglarze i jeźdźcy - Feliks W. Kres
Opis wydawcy: Świat, czy to ten pod niebiem Szereru czy jakikolwiek inny, jest pełen zła. W opowieściach starych ludzi wciąż trwają okrutne wojny, łupieskie wyprawy, łzy kobiet i krew mężczyzn. Ale żadna z tych opowieści nie mówi o krzywdach wyrządzanych bez żadnego powodu, dla samej tylko zabawy.
Niektóre mówią o
podłych zdradach popełnianych z szalonej miłości, przyjaźni zmienionej w
zaciekłą nienawiść i bólu, który wydaje się nie do zniesienia.
Istnieją też inne
opowieści, te które dają nadzieję. Opowieści o miłości, przyjaźni silniejszej niż
śmierć i o niezrozumiałej łasce.
Wszystkie je można
usłyszeć przy ogniskach pod niebem Szereru.
I właśnie zostały
spisane.
Krótkie, ale intensywne historie.
Jak tylko dowiedziałam się, że książka ta to zbiór opowiadań
to poczułam lekki zawód, bo wiecie, opowiadanie ledwo się rozkręci i już
koniec. W tym zbiorze opowieść pierwsza Miód
dla Emiry jest krótka, smutna i pozostawiła mnie w takim niedosycie, ale
kolejne opowiadania były świetne. Bardzo mi się podobało, wciągnęło mnie
bardziej niż nie jeden z poprzednich tomów Księgi Całości. Opowiadania Jeźdźcy równin i Armektańska nienawiść dotyczą jeźdźców i posiadają
bohatera, który pojawia się w każdym z nich. Było intrygująco, ale nie do końca
mnie porwała historia w nich przedstawiona.
Za to opowiadania prawiące o żeglarzach, to znaczy piratach, były genialne. Gówno zabrało nas do portu, gdzie Ridareta ma swoją strefę
wpływów. Było brutalnie i krwawo. I mimo, że głównym bohaterem nie jest sama
Ridareta, ale Mały, to poznajemy jej inną stronę, brutalną ale też w pewnym
sensie wspaniałomyślną. Tu akcja leci na łeb i szyje. Autor nie filozofuje, a
wydarzenia następują po sobie szybko Siedmiu
najemników powstało na kanwie filmu siedmiu samurajów. Głównym problemem
jest tu nękający pewną wioskę piracki statek. Oprócz kolejnych widowiskowych
walk opowieść ta cudownie pokazała brzydką naturę człowieka i różnice w
postrzeganiu świata przez kmieciów i ludzi wyżej postawionych. Było intrygująco
i dużo się działo. To opowiadanie podobało mi się najbardziej. Jest też
najdłuższe i zamyka tą książkę.
Okazało się, że jest to bardzo przyjemny przerywnik pomiędzy
poszczególnymi częściami Księgi Całości. Jest dużo akcji, mało gadania i
filozofowania. Klimat też jest lżejszy, nawet pomimo kilku bardzo makabrycznych
opisów aktów przemocy. Ostatecznie bardzo mi się podobało i zdecydowanie
polecam.
Brak komentarzy: