lutego 24, 2016
Parabellum. Głębia osobliwości - Remigiusz Mróz
Nie mogłam się doczekać tego ostatniego tomu. Po poprzednim czułam bardzo silną wewnętrzną potrzebę przeczytania od razu finału Parabellum i poznaniu losów bohaterów, których tak bardzo polubiłam. A czekały na mnie aż 583 strony wypchane akcją!
Najdrastyczniej było tym razem w historii Staszka, który po porwaniu trafia do obozu koncentracyjnego w Mauthausen w którym spotyka kapitana Obelta. Tego się najbardziej obawiałam. Życie w obozie jest opisane strasznie i drastycznie. Może Mróz nie osiągnął poziomu Borowskiego, ale i tak większość scen przyprawiała mnie o ciary. Kilka razy myślałam, że tą książkę odłożę, ale zacisnęłam zęby i czytałam dalej. I wiecie co? Dobrze zrobiłam.
Nie brakuje śmiechu i zabawnych sytuacji w których centrum najczęściej jest Bronek - mój ulubiony bohater. Wojskowy humor jest naprawdę bardzo osobliwy. Młody Zaniewski ciągle wplątuje się w dziwne sytuacje z których nierzadko wychodzi jako bohater. Kto by się spodziewał, że wśród nazistów urośnie na miarę legendy. Z Rumunii udaje się nad Morze Czarne i na greckiej krypie płynie przez Bosfor daleko na południe, gdzie szuka polskiego wojska. Jego losy świetnie równoważą chwile grozy, które przeżywamy z jego bratem.
Autor bawi się naszymi uczuciami do bohaterów. W trakcie czytania zdążyłam pokochać i znienawidzić Leitnera - oficera SS - chyba ze cztery razy, ale ostatecznie został jedną z moich najulubieńszych postaci. Jego podejście do nazizmu znowu nie jest jasne i trzeba było sporo czekać na jego ostateczne określenie się. I jak myślicie, jak wybrał? Przyjaciół czy obowiązek względem Rzeszy? Jedno powiem: Christian Leitner na pewno was zaskoczy.
Jedyna postać, która nie przeżywa wielkich przygód to Maria, która trafia na służbę do domu Leitnerów. Chyba miałam nadzieję na nieco bardziej dynamiczne losy, ale w jej historii pojawia się wątek kryminalny w którym razem z panem domu szuka ukrywającego się w nim mordercy. Początkowo jakoś słabo mi pasował do całości powieści, ale z pochłanianiem kolejnych stron, coraz bardziej się do niego przekonywałam.
Co do końcówki, to nie zdradzę jak nasi bohaterowie skończyli. Sami się przekonajcie! Ja się nie zawiodłam. Nie wszystko się wyjaśniło, ale jest dopiero 1940 rok, wojna trawa dalej. Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na przeczytanie tej trylogii i przełamanie strachu przed czytaniem wojennych książek, których panicznie się bałam po dramatycznych lekturach w szkole średniej. Mróz udowodnił mi, że książka wojenna może być równocześnie wspaniałą książką przygodową, którą pochłonę jednym tchem. Polecam wszystkim wątpiącym w literaturę wojenną Parabellum. To naprawdę satysfakcjonujące zakończenie trylogii.
Szczegóły:
Tytuł: Parabellum. Głębia osobliwości
Tom: 3
Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta strona
Liczba stron: 583
Mam nadzieję,że w najbliższym czasie uda mi się wreszcie sięgnąć po twórczość autora :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przeczytałam żadnej książki Remigiusza Mroza i czuję, że dużo tracę ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
bookowe-love.blogspot.com
Tracisz, tracisz :-D. Mróz jest naprawdę godny polecenia
UsuńTwórczość Remigiusza Mroza jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przede mną dopiero pierwsza część tego cyklu, ale autor nie jest mi obcy:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale raczej po tę książkę nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam swoją pierwszą książkę tego autora, "Ekspozycję", i niesamowicie polubiłam jego styl. Koniecznie muszę sięgnąć po inne jego książki ;)
OdpowiedzUsuń"Ekspozycja" czeka już na mnie na półce ;-)
UsuńNie zliczę ile już osób poleciło tę serię, a ja wciąż po nią nie sięgnęłam. Myślę, że to najwyższy czas na nadrobienie tego strasznego zaniedbania :)
OdpowiedzUsuńNo co ja mogę powiedzieć? Tylko tyle, że wciąż brakuje mi czasu, a Mroza spycham i spycham na dalszy plan. Ech... Ale kiedyś sięgnę, obiecuję :D
OdpowiedzUsuń