czerwca 26, 2015

Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta - Claire North

Co by się stało gdybyśmy mogli przeżywać nasze życia od nowa? Rodzimy się, żyjemy, umieramy,a potem cykl się powtarza. Harry August jest kalaczakrą, ouroboranem, kimś kto po śmierci rodzi się na nowo z pełną świadomością przeżytych żyć. Książka opisuje jego piętnaście żywotów.

Wszystko się zmienia, gdy na końcu jednego z żyć Harry'ego, przy jego łóżku pojawia się dziewczynka, mówiąca: O mało mi nie umarłeś, doktorze. Muszę wysłać wiadomość w przeszłość. Ta informacja wędruje z przyszłości, przekazywana przez małe dzieci starcom, którzy, kiedy są mali, przekazują je kolejnym ouroboranom. Skomplikowane? Niestety nie mam polotu Claire North i chyba nie umiem tego wytłumaczyć. To trzeba przeczytać. Jestem pełna podziwu jak został skonstruowany świat, filozofia i zasady nim rządzące. Wszystko wydaje się niesamowicie poplątane, ale pasuje do siebie tworząc logiczną całość.

Harry poszukuje odpowiedzi na pytanie jak to jest możliwe, że umiera, ale jednocześnie ciągle żyje od nowa. Ludzi podobnych do niego jest na świecie całkiem sporo, nazywają się Bractwo Kronosa i pilnują, aby nikt nie wpłynął na bieg wydarzeń i nie zmienił historii. Studium psychologiczne Harry'ego jest bardzo interesujące. Szuka, ciągle szuka odpowiedzi. Staje się filozofem, religioznawcą, lekarzem i fizykiem. Chce poznać zasady rządzące światem. Dojrzewa nie tylko w ciągu jednego życia, ale też przez wiele żyć. Zdobywa doświadczenie, a jego podejście do problemów zmienia się. To jak postępuje w pierwszym życiu zdecydowanie różni się od decyzji podejmowanych w piętnastym. Razem z nim przeżywamy II Wojnę Światową, zwiedzamy Daleki i Bliski Wschód, Sowiecką Rosję, Anglię, Szwajcarię i Stany Zjednoczone. Na drodze Harry'ego pojawiają się ludzie podobni do niego, którzy opowiadają własne historie swoich licznych żyć i po swojemu radzą sobie z wieczną egzystencją.

Świat się kończy. Wiadomość z przyszłości pokonała tysiąclecie, przekazywana z pokolenia na pokolenie miedzy dziećmi a dorosłymi. Świat się kończy i nie możemy temu zapobiec. 
Teraz wszystko zależy od Ciebie.

Harry August podejmuje wyzwanie, przekazuje dalej informację i zostaje wplątany w wydarzenia, które mogą zmienić przyszłość. Wielbiciele kryminałów i śledztw nie będą zawiedzeni. Mamy okazję przyglądać się śledztwu trwającemu wiele żyć - chyba najdłuższe w historii literatury. Trzeba też uratować świat przed tymi, którzy zechcą wykorzystać wiedzę przyszłości do własnych celów.

Książka North wychodzi poza wszelkie schematy. Czy gdybyśmy urodzili się na nowo i dostali drugą szansę, zmienilibyśmy coś w swoim życiu? Byłoby inne? Można by się nauczyć wielu języków, zwiedzić świat i poznać wspaniałych ludzi. Czyż to nie cudowne? Książka jest do granic możliwości napakowana filozofią i fizyką kwantową - ale spokojnie, wszystko jest do ogarnięcia. Nie wiem, które z tych teorii są rzeczywiście prawdziwe (nie sprawdzałam), a które wymyśliła autorka, ale wszystkie są bardzo przekonujące i co najważniejsze, trzymają się kupy. Nie pamiętam, żeby ktoś przerobił motyw podróży w czasie w taki sposób.

Jest to książka o przyjaźni, samotności, zemście. Świat Książki zrobił dość mocną reklamę tej powieści na różnych portalach i obecnie jest ona dość popularna. Mogę jednak stwierdzić, że książka broni się sama. Troszkę przypomina mi film Zaklęci w czasie, swoją droga bardzo ładny i wzruszający. Książka jest zdecydowanie bardziej przemyślana, a wielość intensywnych zdarzeń w wątku głównym - życiu Harry'ego i pobocznych historiach powala. Szczerze polecam każdemu.

A gdybyście mogli przekazać wiadomość w przeszłość samemu sobie? Co by to było?
Moja wiadomość do siebie brzmiałaby: Ucz się matmy!

Szczegóły
Tytuł: Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta
Tytuł oryginalny: The First Fifteen Lives of Harry August
Autor: Claire North
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 464

9 komentarzy:

  1. Ja bym powiedziała 'Żyj dalej i niczym się za bardzo nie przejmuj' ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę i musze przyznać, że sam pomysł przeżywania życia za życiem jest super. :D Coś na wzór reinkarnacji.. sama nie wiem czy chciałabym pamiętać każdy swój żywot, ale na pewno dałoby to spore możliwości jak choćby uczenie się ciągle nowych rzeczy pamiętając je wszystkie.

    Ja chyba przekazałabym sobie coś al'a "Pije więcej mleka to urośniesz" albo "Jedź do Angli przy pierwszej lepszej okazji i tam zostań." :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jestem materialistką, ale przekazałabym wyniki zakładów bukmacherskich. Miałabym później duuuużo kasy na książki ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno przeczytam, już wszędzie słyszę o tej książce :)

    Pozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na pewno powiedziałabym sobie "Nie szukaj sobie faceta." XD

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze! fabuła strasznie mi się spodobała. Szczerze to jeszcze nie znalazłam książki, żeby porusząła temat reinkarnacji. Gdybym mogła to powiedziałabym sobie, żebym tyle nie kłamała. Może kiedyś chwycę po tę lekturę ;)
    [klik]

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja powiedziałabym sobie: "Dbaj o przyjaźnie!"
    Co do samej książki - cieszę się, że broni się sama, bo cały ten marketing wokół niej mocno mnie zachęcił. Kupiłam, mam u siebie, więc na pewno w najbliższym czasie przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń