stycznia 20, 2015

Droga królów - Brandon Sanderson

Wow! Nareszcie pojawiła się książka, która spełnia moje wymagania co do objętości. Sanderson dosłownie zmiażdżył moją skalę fajności książek. "Droga królów" jest genialnym wstępem do cyklu "Archiwum Burzowego Świata" (cóż za dumna nazwa!) , który zapowiada się na epicki i niepowtarzalny. Na szczególne wyróżnienie zasługuje to, jak autor wykreował świat. Czytelnik w trakcie czytania musi powoli uczyć się nowych gatunków roślin, zwierząt, poznaje spreny. To coś czego mi od dawna brakowało. Wszystko jest takie świeże i nowe, a przy tym bardzo dokładnie przemyślane.


Mimo że pierwsza połowa książki nie ma super tempa i jest wprowadzeniem do problemów tego świata, to czyta się ją bardzo szybko. Ja sama nie wiem, kiedy udało mi się pochłonąć to prawie 1000-stronowe tomiszcze, ale z chęcią zrobię to ponownie. Historie bohaterów zapierają dech, a oni sami są postaciami niezwykle barwnymi. Autor zadbał najmniejsze szczegóły i charakterystyki bohaterów. To zadziwiające, że przy tylu różnych wątkach i na pierwszy rzut oka niepowiązanych historiach wszystko składa się w pewną całość i przeplata ze sobą.



Na sam koniec w akcji powieści zachodzą tak monstrualne zwroty, że pozostajemy z wielkim niedosytem. W skali 1-10 daję 100. Można spokojnie powiedzieć, że nadchodzi kolejne wielkie dzieło fantasy, którego może zagrozić popularności chociażby "Gry o tron" Martina.

1 komentarz:

  1. Mam na półce i noszę się z tym aby przeczytać. Póki co zniechęca mnie monstrualny rozmiar, ale po przeczytaniu Twojej recenzji przemogę się :D

    OdpowiedzUsuń